Poprzedni rząd zarezerwował w budżecie 1,4 mld zł na jednorazowy dodatek dla emerytów i rencistów. Pieniądze już w marcu otrzyma ponad 6 mln świadczeniobiorców.

Ustawę o jednorazowym dodatku pieniężnym dla niektórych emerytów i rencistów podpisał w pierwszej połowie lutego prezydent Andrzej Duda. Bonus otrzymają osoby, których świadczenia na dzień 29 lutego, nie przekroczą 2 tys. brutto. Dodatek zostanie wypłacony ze świadczeniem marcowym. Nie ma konieczności składania wniosków, a bonus jest zwolniony od podatku dochodowego oraz składki na ubezpieczenie zdrowotne.

Dodatki będą wypłacane w wysokości od 50-400 zł. Najwyższy (400 zł) mogą otrzymać osoby ze świadczeniem do 900 zł, 300 zł dostaną osoby których emerytura bądź renta nie przekracza 1100 zł, jeżeli do 1,5 tys. zł to dodatek wyniesie 200 zł. Najniższy dodatek (50 zł) dostaną świadczeniobiorcy, którzy nie przekroczą 2 tys. zł.

Niestety wcale nie jest tak łatwo dostać bonus, jakby się wydawało. Przy określeniu wysokości jednorazowego dodatku pieniężnego wzięta będzie pod uwagę suma wszystkich świadczeń wypłacanych na dzień 29 lutego, tj. np. jeżeli ktoś pobiera świadczenie pielęgnacyjne jego kwota będzie doliczona do emerytury bądź renty.

Jednorazowy dodatek jest wypłacany w ramach rekompensaty. Bowiem w tym roku waloryzacja świadczeń ma bardzo niski wskaźnik tj. 0,24 %. W ubiegłym roku wskaźnik wyniósł 0,68% więc minimalna podwyżka świadczenia wyniosła 36 zł.

Dodatek, jak już wspomnieliśmy nie będzie doliczany do podstawy świadczenia, a co za tym idzie nie zostanie również uwzględniony w przyszłorocznej waloryzacji. Jak donosi onet.pl przeciwna temu rozwiązaniu Konfederacja Lewiatan postuluje, aby utrzymać zasady wzrostu wysokości emerytur i rent na takiej zasadzie, jak w obowiązujących dziś przepisach ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (tj. na poziomie inflacji w gospodarstwach emeryckich i 20 proc. realnego wzrostu przeciętnego wynagrodzenia w roku poprzednim).

Zgodnie z uzasadnieniem ustawy dodatek dostanie 6,5 mln osób tj. 60% emerytów i rencistów z FUS, 100 proc. otrzymujących zasiłki i świadczenia przedemerytalne, 100 proc. emerytów i rencistów KRUS.

źródło: onet.pl