› bieżące
08:30 / 01.11.2013

1 listopada czyli skąd wzięła się tradycja tego święta?

1 listopada czyli skąd wzięła się tradycja tego święta?

fot. Konrad Kosacz

1 listopada obchodzony jest jako Dzień Wszystkich Świętych. Właśnie wtedy szczególnie pamiętamy i wspominamy naszych bliskich zmarłych z rodziny i przyjaciół. Niezależnie od tego jakiego wyznania jest każdy z nas, 1 i 2 listopada z wielką chęcią odwiedzamy cmentarze, miejsca śmierci osób, które były bardzo bliskie naszemu sercu.

Podczas tego święta staramy się również przywołać pamięć poległych w walce za ojczyznę, za naszą przyszłość. Tego dnia na grobach stawiamy niezliczoną ilość zniczy, pięknych kwiatów, ale także pamiątek rodzinnych. Gdy pochylamy się nad miejscem pochówku naszych bliskich w naszych sercach rodzi się refleksja, zaduma, ale także tęsknota…

Skąd wywodzi się uroczystość Wszystkich Świętych?

Swój pierwotny początek wywodzi od starego celtyckiego święta "Samhain", czyli "śmierci ciała". Dla nich oznaczało to początek nowego roku. Według Mojżesza tego dnia rozpoczął się wielki potop. Można więc też sądzić, że ten dzień jest hołdem składanym ofiarom tego kataklizmu. W III wieku narodziła się tradycja przenoszenia grobów świętych w inne miejsca. Od 610 roku szczątki tych grobów przenoszono 1 maja i dopiero Grzegorz III w 731 roku przeniósł tą tradycję na 1 listopada. Od tego momentu dzień ten miał być poświęcony nie tylko męczennikom, ale także świętym Kościoła katolickiego. Na prośbę cesarza Ludwika Pobożnego rozszerzono to święto na cały Kościół.

Jak wygląda obecnie 1 listopada?

Przede wszystkim jest to dzień wolny od pracy. Sprzyja to Polakom w zaplanowaniu dłuższego urlopu, ponieważ wielu z nas może wtedy wyjechać na cmentarze i do rodziny, która mieszka z dala od ich miejsca zamieszkania. Przed 1.11 jak i podczas tego dnia, na każdym cmentarzu handel zniczami i kwiatami jest ogromny.

Dzień Wszystkich Świętych ma bardzo religijny charakter, szczególnie katolicki. Jednak we mszy tego dnia uczestniczą nie tylko chrześcijanie, ale także ateiści. Dla każdego z nas bowiem ważna jest pamięć o bliskich. Jest to wielki gest pamięci i oddanie szacunku tym osobom.

Jakie tradycje towarzyszyły kiedyś tej uroczystości?

Jeszcze ponad 100 lat temu pamiętano o biednych, dla których to gospodynie domowe wypiekały tzw. powałki, dziś zwane małymi chlebkami. Dostawali je najczęściej przed wejściem do kościoła. Warto wiedzieć, że taki posiłek był sporządzany kilka dni wcześniej, bowiem 1 listopada nie można było rozpalać ognia, bowiem uważano, że grozi to pożarem. Dlaczego? Ówcześni mieszkańcy twierdzili, że dusze zmarłych z rodziny wracały wtedy do domu, a piec był ich ulubionym miejscem przesiadywania. Tradycja wypiekania malutkiego pieczywa mówiła, że należy go przygotować tyle, ilu jest zmarłych w danej rodzinie. Żebracy, którzy otrzymali ten skromny podarunek mieli obowiązek modlenia się za zmarłych. Za tych, o których już nikt nie pamiętał, miał modlić się ksiądz, który także dostawał powałek. Kolejną tradycją wartą uwagi była wspólna domowa modlitwa. Podczas odświętnie przygotowanego stołu zasiadała cała rodzina i w trakcie modlitw wywoływano tych, którzy już odeszli. Ich dusze były specjalnie przywoływane podczas śpiewów. Chleb miał znaczenie symboliczne, bowiem mieszkańcy uważali, że zmarli nie mogli z ich domów odchodzić głodni.

Jeszcze inny zwyczaj związany był z ogniskiem. Rozpalano je zazwyczaj na rozstajach dróg, tak by dusze wiedziały jakimi ścieżkami mają podążać, a ogień miał im służyć pomocą podczas zimnych dni. Palenie na grobach (dziś nazywane "paleniem zniczy") pojawiło się na przełomie XVI i XVII wieku.

Dziś z tych tradycji została właściwie jedna...

... czyli palenie zniczy, świeczek i stawianie kwiatów na grobach bliskich z rodziny, ale również znajomych sąsiadów czy nieznanych nam osób, jest symbolem, z którym najbardziej kojarzy się to święto. Dodatkowo w kościele wielu z nas składa specjalne wypominki na kartkach, które odczytywane są podczas całego miesiąca listopada.

Uroczystość Wszystkich Świętych to nie tylko 1 listopada. Dzień później przypadają tzw. "Zaduszki". W kościele katolickim dzień ten określany jest modlitwą za tych, którzy wierzyli w Chrystusa i tych, których już wśród nas nie ma.

Ciekawostką jest fakt, że z okazji Wszystkich Świętych organizowane są specjalne spotkania, np. rodzin poległych za ojczyznę. Wiele miast organizuje także małe koncerty i wydaje specjalne pamiątki w postaci okolicznościowych albumów na cześć zmarłych poległych na danym obszarze.

2
0
oceń tekst 2 głosów 100%