Na wczorajszej sesji radni zdecydowali, że od 1 marca 2019 roku ceny za odbiór odpadów komunalnych  wzrosną o 30 procent. Przeciwni podwyżce byli radni Prawa i Sprawiedlwiości, którzy argumentowali, że oszczędności trzeba szukać w systemie odbierania i zarządzania odpadami, dokonując jego reorganizacji. Prezydent argumentował, że posiadamy jeden z najnowocześniejszych Zakładów Utylizacji Odpadów w Polsce i wina wcale nie leży w systemie. 

Podwyżki opłat za odbiór odpadów są spowodowane przede wszystkim wzrostem opłat środowiskowych za składowanie śmieci. Ustala je minister środowiska, a wynikają one z dyrektyw Unii Europejskiej, która narzuca nam takie prawo. Za każdą tonę składowanych nieprzekompostowanych frakcji odpadów komunalnych i podobnych elbląski samorząd w latach 2016-2017 musiał płacić 24,15 zł. W 2018 roku opłata wzrosła do 140 złotych, w 2019 r. – wzrośnie do 170 zł, natomiast w 2020 roku – aż do 270 złotych. Nietrudno obliczyć, że w ciągu 3 lat ta opłata wzrośnie ponad 10-krotnie.

Zauważalny jest bardzo duży wzrost kosztów ponoszonych przez miasto, które są związane z radykalnym wzrostem opłaty za korzystanie ze środowiska, która wyniosła (wyniesie) w poszczególnych latach:

• 2016 – 305 000 zł
• 2017 – 731 000 zł
• 2018 – 2 979 000 zł
• 2019 – 3 608 000 zł
• 2020 – 5 598 000 zł 

Prezydent Elbląga kilka dni temu wyjaśniał jaka jest przyczyna podwyżek: 

Opłata środowiskowa, którą rząd wprowadził parę lat temu. Ta opłata z roku na rok wzrasta, w 2019 roku będzie ona bardzo wysoka. To rzutuje na koszty wywożenia śmieci. Jesteśmy po przetargu wyłaniającym firmy wywozowe, które uwzględniają też podwyżki cen paliw i płacy minimalnej. To też powoduje, że ceny wywozu śmieci ulegają podwyższeniu. Te przesłanki powodują, że konieczne jest podwyższenie tych cen. Przygotowana propozycja zakłada wzrost cen o 30%, co i tak w pełni nie pokrywa deficytu  – podkreślał Prezydent Witold Wróblewski.  

Od 1 marca 2019 r.  opłaty dla mieszkańców za odbiór odpadów komunalnych wynosić mają 12,30 zł miesięcznie od osoby za wywóz odpadów segregowanych (obecnie 9,50 zł), a od osoby niesegregującej 21,60 zł (obecnie 16,63 zł). 

Za podwyżką głosowali wszyscy radni KWW Witolda Wróblewskiego i Koalicji Obywatelskiej. Przeciwni byli wszyscy radni Prawa i Sprawiedliwości, za wyjątkiem Pawła Fedorczyka i Piotra Opaczewskiego, którzy wstrzymali się od głosu.

W wielu polskich miastach już dziś mieszkańcy płacą dużo więcej za odbiór odpadów. Przykładowo w Krakowie w zabudowie wielorodzinnej opłata za odbiór opdadów segregowanych wynosi 19,50 (w zabudowie jednorodzinnej aż 32,50), natomiast za odbiór odpadów niesegregowanych mieszkańcy zabudowy wielorodzinnej muszą tam zapłacić 29 zł (w zabudowie jednorodzinnej – 48,50 zł). 

Jeśli mieszkańcy Elbląga mieliby kierować swoje pretensje związane ze wzrostem cen (opłat) za odbiór śmieci, to najwłaściwszym adresatem będzie polski rząd i Unia Europejska, która narzucają nam rozwiązania prawne skutkujące radykalnym wwzrostem kosztów funkcjonowana systemu odbierania i zarządzania odpadami.