150. rocznica śmierci Romualda Traugutta przeszła w Elblągu bez echa
fot. elblag.net
W hołdzie generałowi Romualdowi Trauguttowi (1826-1864) temu, który „nauczył nas wiązać miłość Ojczyzny z miłością Boga” oraz wszystkim bohaterskim Powstańcom Styczniowym w 151. Rocznicę Powstania Styczniowego Elblążanie 2014.
Taki napis widnieje na tablicy pod wizerunkiem wielkiego Polaka, generała i dyktatora powstania - Romualda Traugutta w parku jego imienia w Elblągu.
W styczniu podczas uroczystości odsłonięcia obelisku upamiętniającego Romualda Traugutta i bohaterów Powstania Styczniowego prezydent Jerzy Wilk powiedział m.in.: „Wielkie zdarzenia to również wielkie jednostki. W Powstaniu Styczniowym był to Romuald Traugutt (...). I choć Traugutt ginie stracony przez Rosjan w sierpniu 1864 roku jego postawa daje przeświadczenie, że duży europejski naród w centrum Europy musi mieć własne państwo”.
Dziś jednak w 150. rocznicę jego egzekucji nikt nie zaśpiewał, jak ongiś zebrany trzydziestotysięczny tłum, pieśni Święty Boże. Pół roku od tych patriotycznych wystąpień wystarczyło, by zapomniano o Traugutcie, nie wspomniano wszak o tej rocznicy nawet w najkrótszej wzmiance na stronach internetowych UM, nie mówiąc już o kwiatach pod obeliskiem.
Pytam więc na cóż były owe wzniosłe słowa, na cóż ten obelisk?
Jacek Zbrzeźny