Powracamy do sprawy budowy drogi S-7 z Gdańska do Elbląga. Jak poinformował nas Piotr Michalski, specjalista ds. komunikacji społecznej gdańskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, rozpoczęto II etap postępowania przetargowego na budowę drogi, łączącej stolicę Pomorza z naszym miastem.

Osiemnaście firm wyraziło chęć budowy dwóch odcinków drogi, łączącej Gdańsk z Elblągiem. Tak wynika z dokumentacji, jaką przekazał nam rzecznik gdańskiej GDDKiA. Część firm przystąpiło do przetargu jako konsorcja, skupiające po dwa podmioty. Wśród biorących udział w przetargu przedsiębiorstw są te, mieszczące się w Łodzi, Krakowie, Warszawie, ale są również wykonawcy zza granicy, konkretnie mówiąc z Turcji, Włoch czy Czech.

Z postępowania w przetargu wyeliminowane zostało natomiast konsorcjum hiszpańskich firm Obrascon Huarte Lain S.A. i OHL ZS, a.s. oraz Miejskie Przedsiębiorstwo Robót Drogowych Sp. z o. o. Dlaczego?

Powodem decyzji o wykluczeniu wspomnianych firm z przetargu było niespełnienie przez nie warunków formalnych.

- wyjaśnia Piotr Michalski. Tłumaczy również, że firmy, których oferty zostały wstępnie zaakceptowane:

(…) mają potencjał i możliwości do realizacji nowej trasy.

Regulamin postępowania zakłada, że firmy i konsorcja mogą złożyć ofertę tylko na jedno z dwóch zadań, tj. na budowę odcinka nr 1 – Koszwały – Nowy Dwór Gdański lub odcinka nr 2 – NDG – Kazimierzowo (Elbląg). Wśród kryteriów, branych pod uwagę podczas selekcji ofert, największe znaczenie ma cena (90%), następnie czas realizacji zadania – 27 – 30 miesięcy (5%) i długość gwarancji na wybrane elementy infrastruktury – od 5 do 10 lat.

Jeśli wszystko przebiegać będzie bez zakłóceń, prace mogą się rozpocząć już na przełomie sierpnia i września bieżącego roku.