› bieżące
10:10 / 03.06.2013

20-lecie współpracy polsko-niemieckiej w I LO w Elblągu

20-lecie współpracy polsko-niemieckiej w I LO w Elblągu

fot. archiwum I LO

27 maja 2013r. zapisze się w pamięci wielu uczniów, pracowników i osób zaangażowanych całym sercem we współpracę polsko- niemiecką, czyli szkół: Realschule z Barssel, Niemcy i I Liceum Ogólnokształcącego w Elblągu. Wyjątkową okazją ku temu były uroczyste obchody 20-lecia współpracy.

To niecodzienne podsumowanie zaszczycili przedstawiciele szkoły z Barssel, w tym p. Herbert Fassio- główny inicjator współpracy, koordynator projektów, z-ca dyr. p. Bernhard Schaal, który przybył w imieniu dyrektora Realschule obecnego przez wszystkie lata projektów- p. Petera Hofmayera, a także niemieccy nauczyciele i uczniowie. Stronę polską reprezentowali ówcześni i dzisiejsi dyrektorzy I LO- p. Zofia Ostrówka- kontynuująca teraz projekty, które p. Marian Kamasz podjął z Niemcami, wspierał i rozwijał. Szkołę odwiedzili też- p. Róża Jamróz- nauczycielka języka niemieckiego w czasach narodzin projektu, p. Radosław Kisielewicz- długoletni koordynator i organizator wymian uczniowskich, projektów unijnych, a także przedstawiciele grona nauczycielskiego i licealiści.

Podziękowaniom nie było końca. Słowa uznania należą się bowiem wszystkim, którzy przyczynili się do sukcesów tej współpracy, których energia i poświęcenie przełożyły się na tę „miłość”.

- W oczach lokalnej niemieckiej prasy była to „miłość od pierwszego wejrzenia”, do tego odwzajemniona – dodaje p. Katarzyna Kozłowska, nauczycielka języka niemieckiego.

Dlatego p. Zofia Ostrówka wyraziła przekonanie, że 20 lat współpracy i wzajemnej sympatii między szkołami przyjmie z pewnością formę kolejnych dwudziestoleci, czego wypada I LO w Elblągu i Realschule w Barssel życzyć. Spotkanie było okazją do analizy. W okresie 20 lat kooperacja I LO z innymi szkołami rozszerzyła się tak, że objęła wymianę uczniowską z 20 placówkami oświatowymi w całej Europie- wspomina Radosław Kisielewicz.

Ponad 4000 uczniów, nauczyciele, społeczności szkolne zyskały ogromnie dużo dzięki wielu projektom, jakie zrealizowano w ramach programów międzynarodowych. Współpraca z Realschule była jednak wyjątkowa, gdyż zaowocowała największą ilością warsztatów i wymian uczniowskich. Młodzież naszych krajów poznała kulturę, mentalności odmiennych narodów, zbliżyła się do tradycji i historii po to, by je zrozumieć. Odwiedziny ważnych, pięknych i historycznych czy turystycznych miejsc posłużyły łamaniu barier językowych, stereotypów, uprzedzeń. Smakowanie kuchni, wymiana doświadczeń, wspólna zabawa i praca pomagały doskonalić wiedzę z zakresu języka i zwyczajów naszych narodów.

Ogromnie cieszy zdobyty sukces ze względu na uwrażliwienie młodzieży na konieczność bezpośredniego obcowania z tzw. „żywym językiem”, co było możliwe w toku wizyt i spotkań w domach partnerów czy podczas warsztatów szkolnych. Stad płynął wymierny skutek w postaci troski samych uczniów o poprawność języka niemieckiego w mowie i w piśmie. Zdjęcia, dzienniki, różnego typu prace zgromadzone w Szkolnym Muzeum zawsze będą potwierdzeniem tego dorobku. Niech będą również zachętą dla następnych pokoleń do kontynuowania tego szlachetnego dzieła.

- Mieliśmy różne punkty widzenia, ale wspólne działania - dodaje Radosław Kisielewicz. - Jedność zbudowała naszą przyjaźń”. Czego więcej można sobie życzyć? Wciąż niegasnącej odwagi, motywacji i ciekawości do zdobywania. Niech to nie będzie dla naszych szkół tylko doskonalenie praktycznych umiejętności językowych, ale wzajemne uwielbienie po wszelkie czasy, bo wtedy nauka ma największy i najmilszy sens.

Dorota Radomska

3
0
oceń tekst 3 głosów 100%