› bieżące
12:34 / 21.04.2013

236 rocznica pożaru katedry św. Mikołaja

236 rocznica pożaru katedry św. Mikołaja

Niedługo katedra p.w. św. Mikołaja przejdzie rekonstrukcję wieży. Zostanie zmieniona elewacja oraz udostępniona elblążanom i turystom, jako punkt widokowy. Warto jednak wiedzieć, że w swojej długiej historii, wieża katedralna zmieniała swój wygląd wielokrotnie.

Dzień 26 kwietnia 1777 r., na długo pozostanie w pamięci Elblążan. Pod koniec dnia, nad miastem zaczęły zbierać się ciemne, burzowe chmury. Wkrótce całe niebo zasłoniły szaro-bure obłoki, wydające z siebie groźne pomruki. Kto tylko mógł szukał schronienia, gdy nagle rozległ się huk i trzask. Niebo wypluło z siebie potężną błyskawicę uderzając prosto w wieża kościoła św. Mikołaja. Budynek stanął w płomieniach. Zaczęto bić na alarm, ze wszystkich sił starano się ugasić pożar. Wysiłki szły na próżno ogień niedługo objął dach kościoła, runęło całe sklepienie niszcząc ołtarz główny. Udało się uratować nieliczne przedmioty. W tym roku mija 236 rocznica tej tragedii.

Dzisiaj, wieża katedry św. Mikołaja mierzy 97 m i jest najwyższym obiektem w Elblągu. Najbardziej charakterystyczna budowla naszego miasta, widoczna jest z prawie każdego miejsca w mieście. Póki co niedostępna do zwiedzania, ale wkrótce to się zmieni.

Początki katedry św. Mikołaja były skromne

Pierwsza wzmianka o kościele pochodzi z 1240 r., gdzie niewielki murowany kościół został postawiony w centralnym miejscu miasta. Świątynie poświęcono św. Mikołajowi patronowi żeglarzy. Pierwszym znanym z dokumentów proboszczem był niejaki Godefridus. Prawdopodobnie już w 1264 r., istniał cmentarz przykościelny. Jak wyglądał pierwotny kościół, trudno jest stwierdzić, z powodu braku materiałów źródłowych. Możemy jedynie domyślać się i porównywać na podstawie innych budowli tego typu powstałe w tamtym okresie. Zapewne był to budynek niski, trzy nawowy z oddzielnym miejscem na chór. Kryty był trójdzielnym lub dwuspadowym dachem. W takiej też postaci przetrwał do XIV wieku.

Wraz z rozbudową miasta, również powiększono kościół. W latach 1330 – 1380, przebudowano świątynie nadając mu wygląd bazyliki. Podwyższono chór, przedłużono nawy boczne, powiększono okna. Dobudowano również kaplicę maryjną o unikalnym sklepieniu gwieździstym. W tym okresie, została również podwyższona wieża. Sprawiając, że już w wtedy sylwetka kościoła dominowała tak jak dziś nad innymi budowlami Elbląga. W 1422 r., z racji pojawiających się pęknięć na ścianach wieży, i ryzyka zawalenia, dobudowano obok dwie niższe, które wzmocniły swoją grubością murów wieżę główną. Dzięki takiemu zabiegowi, kościół zyskał od zachodu potężną, masywną fasadę. Koniec rozbudowy kościoła nastąpił w XVI wieku, kiedy to w 1598 r., wieża otrzymała renesansowy hełm. W wieży mieściło się, aż siedem dzwonów, a kondygnacje niżej znajdowała się niewielka galeryjka dla strażnika, obserwatora. Kościół był dumą mieszkańców, został bogato wyposażony w obrazy, polichromie, figury świętych i ołtarze wystawione przez cechy miejskie.

Tragiczny pożar

Kolejny etap w historii kościoła to wspomniany na początku tragiczny pożar Przybytku Bożego. Niewiele zdołano ocalić. Mieszkańcy, jakby spokornieli, bo odbudowali kościół o 6 metrów niższy, niż przed pożarem, rozebrano wszystkie trzy wieże, a z braku środków finansowych, a może też i z lęku przed boskim gniewem, nie podjęto się odbudowy wieży kościelnej. Wnętrze nowego kościoła, miało przybrać wygląd barokowy, otynkowano ściany, pomalowano na biało rzeźby. Wieże odbudowano dopiero po 130 latach, została poświęcona 24 października 1906 r. Wysokości 97 m, z renesansowym zwieńczeniem z zegarem. Podczas trwania Wielkiej Wojny, dzwony zostały zdjęte z wieży i przetopione na cele wojskowe.

Radziecki pułkownik ratuje katedrę

Tragiczne dzieje kościoła św. Mikołaja w Elblągu miały miejsce w czasie II Wojny Światowej. Podczas zdobywania miasta przez żołnierzy radzieckich. 2 lutego 1945 r., kościół został ostrzelany i zniszczony. Ocalała jedynie metalowa konstrukcja wieży wraz z krzyżem. Pierwotnie wieża miała zostać rozebrana do końca. Sprzeciwił się temu Rosjanin ppłk. Jurij Nowikow, który zabronił ówczesnemu prezydentowi Elbląga Jerzemu Skarżyńskiemu rozbierania pozostałości wieży, do czasu, aż nie wyjedzie z miasta. Rozpoczęła się mozolne podnoszenie kościoła z ruin.

W roku 1948, został powołany do życia Komitet Odbudowy Zabytkowego Kościoła św. Mikołaja, na czele, którego stanął ksiądz, dziekan Wacław Hipsz. Szybko, zabrał się do prac porządkowych. 25 lipca 1948 r., rozpoczęto odgruzowywanie kościoła. Do pomocy zostali włączeni mieszkańcy, uczniowie elbląskich szkół, organizacji „Służba Polsce”, oraz wojsko. Przystąpiono do konserwacji szkieletu wieży, który ukończono dopiero 25 marca 1949 r. Pomału, zwożono wyposażenie do świątyni. Przywieziono drewniany ołtarz neogotycki z spalonego kościoła w Fiszewie, na wieży zamontowano 3 dzwony, z dawnego kościoła św. Anny w Elblągu. Niestety, władze państwowe nakazały księdzu opuścić Elbląg w ciągu trzech dni w 1952 r..

Dzieła odbudowy kościoła podjął się w 1954 r., nowy proboszcz parafii ks. Gedymin Pilecki. Za swój cel w odbudowie Domu Bożego, postawił położenie dachu. Stało się to dopiero w roku 1959. Sklepienie kościoła, zostało przykryte trzy kalenicowym dachem. Już za nowego proboszcza ks. Mieczysława Józefczyka, podjęto się rekonstrukcji gotyckich okien, wstawianie witraży, wyposażania wnętrza kościoła w ołtarze, obrazy itp. Dnia, 25 marca 1992 r., papież Jan Paweł II, powołał do istnienia diecezję elbląską. Patronami diecezji są św. Wojciech, bł. Dorota z Matów i św. Maksymilian Kolbe.

źródła:

ks. Zawadzki W., Odbudowa kościoła św. Mikołaja w Elblągu ze zniszczeń po II Wojnie Światowej, w świetle dokumentów archiwum parafialnego, „Rocznik Elbląski”, 2004, t. 19. Milewska D., Kościół św. Mikołaja w Elblągu od XIII do XVI w., „Rocznik Elbląski”, 1973, t. 4. Katedra elbląska pw. św. Mikołaja. Przewodnik, Elbląg 2001.

32
1
oceń tekst 33 głosów 97%