26 interwencji Straży Pożarnej w Elblągu
fot. nadesłane
Wietrzny weekend przyniósł wzrost interwencji strażaków w Elblągu i regionie. Wyjeżdżali aż do 26 zdarzeń. Najgroźniejsze, to przewrócone drzewo na ul. Traugutta i uszkodzona reklama na jednym z budynków. Gorzej wygląda sytuacja poza miastem. Bez prądu pozostawało ponad 500 gospodarstw.
Straż Pożarna w Elblągu, podczas ostatniego weekendu, walczyła głównie ze skutkami silnego wiatru. Strażacy interweniowali wobec zwalonych drzew, konarów, uszkodzeń budynków. Na szczęście obyło się bez ofiar w ludziach. Silny wiatr natomiast wyrządził spore szkody jeśli chodzi o linie energetyczne poza Elblągiem. Ponad 500 gospodarstw pozostawało jeszcze wczoraj bez dostępu do prądu.
W sobotę, w całym województwie, prądu nie miało 29 tys. odbiorców. Większość awarii energetycznych już usunięto. Jak poinformowało Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Olsztynie w niedzielę zasilania pozbawionych było jeszcze ok. 1,5 gospodarstw, głównie w okolicach Ełku, Kętrzyna, Giżycka, Działdowa i Pasłęka. Nieczynne były 63 stacje transformatorowe.
Dyżurny oficer komendy wojewódzkiej straży pożarnej, mł. kpt. Przemysław Pisarski powiedział, że wiatr ucichł jeszcze w sobotę wieczorem i od tego czasu strażacy nie mieli nowych zgłoszeń o szkodach spowodowanych przez wichurę. Od soboty odnotowano 263 wezwania do przewróconych lub połamanych drzew. Wichura uszkodziła dachy 29 budynków, w tym szkół w Białej Piskiej, Dobrym Mieście i Szczytnie oraz biblioteki w Olecku.
Nie odnotowano żadnych zdarzeń, w których ucierpieliby ludzie. Według Krzysztofa Wasyńczuka z olsztyńskiej policji na drogach Łomy-Jonkowo i Wygój-Stryjewo złamane przez wichurę drzewa uszkodziły dwa jadące samochody, ale kierowcy wyszli z tych zdarzeń cało.