LED - a właściwie Lighting Emitting Diode - cieszy się coraz to większą, niesłabnącą popularnością, wypierając klasyczne żarówki Edisona. W dosłownym tłumaczeniu, skrót ten oznacza diody elektroluminescencyjne, które emitują dla nas światło.  Mimo, że opisywana technologia nie jest nowością na rynku, nadal pojawiają się sceptyczne głosy, które nie zdają sobie sprawy z ich korzyści.

Jeśli więc planujesz zakup LEDów, koniecznie przeczytaj trzy, poniższe porady, które z pewnością ułatwią ci przyszłe zakupy.

Fakt pierwszy: To się opłaca!

LEDy, oprócz walorów estetycznych i wszechstronności użytkowania, niosą,  za sobą jedną, zasadniczą zaletę - ogólnie pojmowaną opłacalność.

Pisząc “opłacalność” mamy na myśli szereg zalet, które doceniają miłośnicy tego źródła światła (link). Wśród tych najczęściej wymienianych pojawia się:

• Oświetlenie LED spełnia przede wszystkim wymagania związane z ekologicznym i bardziej rozsądnych zarządzeniem zasobów naszej planety. Ograniczenie emisji dwutlenku węgla oraz świadomy konsumpcjonizm idealnie wpisuje się w założenia LEDowych odpowiedników - szacuje się bowiem, że w 2010 r. oświetlenie pochłaniało ok. 8% energii wyprodukowanej na całym świecie, po zamianie żarówek tradycyjnych na LEDy, procent ten wynosi zaledwie...2. Oznacza to, że o ile tradycyjna żarówka przez godzinę zużywa 70W, dioda LED zużyje mniej niż 10W.
• Do produkcji oświetlenia LEDowego nie używa się rtęci (ani innych, szkodliwych dla środowiska substancji),
• Rozwiązanie to jest tańsze w eksploatacji - szacuje się, że oszczędność może wynieść nawet 80%,
• Ponadto w ofertach znajdziemy także taśmy LED, które np. dają możliwość cięcia na wymiar, a tym samym - dostosowania do naszych potrzeb - a także wykazują się wodoszczelnością, przez co nie są ograniczone wyłącznie do użytkowania wewnętrznego.

Fakt drugi: Więcej koloru!

Mówiąc o LEDach nie można pominąć faktu, że te wykazują się wysoką jakością światła. Podobnie jak żarówki tradycyjne - świecą światłem tzw. ciągłym i posiadają wysoki wskaźnik oddawania barw. Ich przewagą jest wspomniana jakość.

LEDy w swojej ofercie dysponują ogromnym przekrojem kolorów i barw. Dzięki technologii możemy więc uzyskać światło o dowolnej barwie, nie stosując przy tym dodatkowych filtrów. Na opakowaniach znajdziesz więc informację o emitowaniu światła ciepłego, jak i chłodnego. Ta klasyfikacja to tzw. temperatura barwowa, którą wyraża się za pomocą Kelwinów. Tak oto:

• Ciepła barwa umownie mieści się w granicach 2000-3000K - idealna do stworzenia przytulnego, ciepłego kąta - najczęściej wykorzystywana w salonach i w sypialni,
• Im zimniejsza (bardziej niebieska) barwa, tym liczba Kelwinów rośnie. Im chłodniejsza barwa tym ostrzejsza, dlatego też wykorzystuje się ją głównie w kuchni, czy w gabinetach lekarskich (montując je w minimalistycznych plafonach - na przykład takie).
• Barwa neutralna (do 45000K) nazywana jest często światłem białym. Ze względu na swoją naturalność cieszy się największą popularnością i to ją spotykamy najczęściej w standardowych wnętrzach.

Fakt trzeci: LED, LEDowi nierówny!

Szeroka oferta w sklepach i wśród producentów udowadnia, że LEDy nie tylko cieszą się popularnością, ale także wyróżniają się innowacyjnym podejściem. Wspomnieliśmy już, że żarówki mogą mieć różną barwę, a tym samym - mogą dawać zupełnie różny efekt w naszych wnętrzach. Inne cechy, które rozróżniają poszczególne modele od siebie to np:

• CRI - czyli współczynnik oddawania barwy. Jest to miara, która opisuje stosunek barwy pod danym źródłem światła w stosunku do światła słonecznego. Indeks jest mierzony według skali, poczynając od 0 i kończąc na 100. Wartość 100 oznacza, że przedmiot oświetlony przez LED zostanie tak samo oświetlony przez światło słoneczne.
• W przypadku listwy diodowej znajdziemy oznaczenie liczbowe, które odnosi się do różnych rozmiarów chipa. Liczba np. 5050 wyrażona jest w milimetrach i definiuje w ten sposób wymiary listwy. Standardowa gęstość to 30 LED/m.