3 tysiące za naukę. Najlepsi z najnowszej historii z Elbląga, Kętrzyna i Węgorzewa
fot. M. Nowosad oraz FCS
Drużyna z województwa warmińsko-mazurskiego zwyciężyła w prestiżowej „Olimpiadzie Solidarności – Dwie dekady historii". Beata Dzięgo z II Liceum Ogólnokształcącego w Elblągu wraz z kolegami Mateuszem Latawskim z liceum w Węgorzewie i Arkadiuszem Tarakwian z Kętrzyna pokonali w finale we Wrocławiu 15 innych 3-osobowych zespołów z całej Polski.
- To wyjątkowy konkurs, bo wymaga „solidarności" od zespołu. W etapach wojewódzkich wyłanianych jest 3 najlepszych uczniów najczęściej z różnych miast, wsi i miasteczek. Muszą oni razem pracować do finału. W innych konkursach najczęściej jest jeden finalista, z którym pracuje nauczyciel. Tu wymagana jest praca zespołowa – wyjaśnia prezes Fundacji Centrum Solidarności Danuta Kobzdej.
Ekipa z Warmii i Mazur przygotowała prezentacje/film na temat satyry, anegdoty w walce z propagandą PRL w latach 70 i 80 tych ubiegłego wieku.
- Nagraliśmy „Dziennik Telewizyjny" ale z informacjami z kawałów i skeczy z tamtych czasów. Takie odwrócenie roli. Było o „ścieżkach zdrowia" MO i pustych pułkach w sklepach – mówi Beata Dzięgo z II LO w Elblągu.
Film spodobał się jury, na czele którego stał szef warszawskiego IPN prof. Jerzy Eisler, bo warmińska prezentacja „nie była ponura".
Podczas finału w Centrum Historii Zajezdnia we Wrocławiu ( tam gdzie narodziła się „Solidarność Walcząca" ) młodzi ludzie przeszli szczegółowy egzamin ustny i musieli obronić swojej prezentacji
( podobna formuła jak obrona pracy magisterskiej). Jury zauroczona została naturalnością elbląskiej ekipy, która o wartości anegdoty i satyry mówiła w odniesieniu do dzisiejszych czasów.
- Do historii, źródeł ale także do obecnych wydarzeń należy podchodzić z humorem i dystansem – podsumował Mateusz Latawski z Węgorzewa.
- Chciałby, żeby tak myśleli wszyscy a zwłaszcza młodzi historycy – skomplementował wystąpienie prof. Eisler.
Drużyna z województwa warmińsko-mazurskiego w nagrodę otrzymała promesę indeksu na Uniwersytet Jagielloński, Uniwersytet Wrocławski i Uniwersytet Gdański. Ponad to dla każdego 3 tysiące złotych, cenne nagrody rzeczowe oraz dwudniowe szkolenie w Warszawie. Nauka się opłaca.
Marek Nowosad
oraz z realizacji filmu. Autorzy : M. Nowosad oraz FCS