Sąd przychylił się do wniosku policjantów oraz prokuratora i zastosował wobec 40-letniego mieszkańca Pieniężna tymczasowy areszt. Mężczyzna został zatrzymany przez funkcjonariuszy po tym jak zaatakował nożem swojego znajomego, raniąc go w szyję. Najbliższe trzy miesiące podejrzany spędzi w więziennej celi. Za usiłowanie zabójstwa 40-latkowi grozi kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności.

W minioną niedzielę (12.10) oficer dyżurny braniewskiej jednostki został poinformowany o tym, że do szpitala przetransportowano mężczyznę z raną ciętą szyi. Na miejsce natychmiast wysłano policyjny patrol. Funkcjonariusze ustalili, że za uszkodzenie ciała pokrzywdzonego odpowiedzialny jest jego współlokator.

Policjanci pracując nad sprawą uzyskali informację, że 40-letni podejrzany bez powodu wtargnął do kuchni, gdzie przebywał jego znajomy, chwycił za nóż i zaatakował raniąc go w szyję. Następnie ponownie się zamachnął, krzyczą że go zabije. Tego ataku udało się na szczęście pokrzywdzonemu uniknąć. Przestraszony mężczyzna wybiegł z mieszkania, a później udał się prosto na pogotowie.

W niespełna trzy godziny od zdarzenia policjanci zatrzymali podejrzanego. 40-latek był pijany. Badanie na stan trzeźwości wykazało, że miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Z informacji posiadanych przez funkcjonariuszy wynika także, że sprawca działał w warunkach recydywy.

- Materiał dowodowy zgromadzony przez funkcjonariuszy wystarczył by przedstawić sprawcy zarzut usiłowania zabójstwa. Wspólnie z prokuratorem wystąpiliśmy z wnioskiem do sądu o tymczasowe aresztowanie 40-latka - mówi sierż Jolanta Ciszewska, oficer prasowa KPP w Braniewie - Wczoraj zapadła decyzja, że najbliższe trzy miesiące podejrzany spędzi za kratami - dodaje policjantka.

Teraz za usiłowanie zabójstwa 40-latkowi grozi kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności.

źródło: tvbraniewo24.pl