› sąd
14:00 / 11.05.2017

5 lat pozbawienia wolności za gwałt na elblążance

5 lat pozbawienia wolności za gwałt na elblążance

fot. archiwum elblag.net

W nocy z 13 na 14 stycznia 2016 roku w Wielkim Wierznie dwóch mężczyzn gminy Frombork działając w porozumieniu dopuściło się przestępstwa na 24-letniej elblążance. 22-letni Łukasz K. oraz 21-letni Artur T. najpierw uwięzili ją w garażu, a następnie wielokrotnie gwałcili, bili oraz zastraszali. 15 stycznia pokrzywdzona - pomimo gróźb ze strony mężczyzn - zgłosiła zawiadomienie, a obaj napastnicy zostali zatrzymani, jednak nie przyznawali się do winy twierdząc, że wszystko działo się za obopólną zgodą. Po kilku miesiącach od wszczęcia postępowania (w grudniu ubiegłego roku) w elbląskim sądzie zapadł wyrok skazujący oprawców na 5 lat pozbawienia wolności. Strony mogą się od niego odwołać, ponieważ wyrok nie jest prawomocny.

Proces toczył się za zamkniętymi drzwiami, a mężczyznom groziło nawet 15 lat więzienia. Ostatecznie każdy z nich trafi za kratki na 5 lat wliczając w to areszt, w którym przebywali od stycznia 2016 roku. Śledztwo Prokuratury Rejonowej w Braniewie zakończyło się oskarżeniem o "wspólne i w porozumieniu pozbawienie 24-letniej mieszkanki Elbląga wolności zamykając ją w garażu, a następnie używając przemocy doprowadzenie do wielokrotnego obcowania płciowego oraz że wspólnie i w porozumieniu grozili pokrzywdzonej pobiciem oraz pozbawieniem życia, aby zmusić ją do zaniechania zawiadomienia organów ścigania o przestępstwie" - mówił w styczniu Rajmund Kobiela z Prokuratury Rejonowej w Braniewie. Sąd uznał, że oskarżeni są winni zarzucanych im czynów i skazał za czyn z kodeksu karnego.

Do tragedii doszło w nocy z 13 na 14 stycznia ubiegłego roku. Młoda mieszkanka Elbląga umówiła się na spotkanie w Wielkim Wierznie (gm. Frombork) z jednym ze swoich przyszłych oprawców. W jego domu czekał już jego kolega, ale jeszcze wtedy nic nie wskazywało, że cała ta sytuacja potoczy się w taki sposób. Obaj mężczyźni uwięzili kobietę w garażu, gdzie dopuścili się gwałtu, pobicia, a na końcu zagrozili, że pozbawią ją życia, jeśli zdecyduje się komukolwiek powiedzieć o całym zajściu. Kobieta niezwłocznie jednak zgłosiła się do organów ścigania.

Wyrok nie jest prawomocny.

 

1
0
oceń tekst 1 głosów 100%

Powiązane artykuły

Czy zgwałcili i grozili śmiercią? Ruszył proces w Sądzie Okręgowym

02.12.2016 komentarzy 2

Rozpoczął się dziś proces dwóch mężczyzn oskarżonych o gwałt na elblążance i grożenie jej śmiercią. Do sali rozpraw Sądu Okręgowego w Elblągu...