66 rocznica Sprawy Elbląskiej – warto pamiętać
Już jutro przypada 66 rocznica dramatycznych wydarzeń związanych z pożarem hali produkcyjnej nr 20 zakładów mechanicznych Zamech w Elblągu i konsekwencji tego pożaru. Wydarzenie to jest upamiętnione w Elblągu skwerem im. Ofiar Sprawy Elbląskiej oraz tablicą pamiątkową.
W nocy z 16 na 17 lipca 1949 spłonęła hala produkcyjna nr 20 zakładów mechanicznych Zamech w Elblągu. Po pożarze, pod zarzutem sabotażu Urząd Bezpieczeństwa aresztował ponad 100 osób. Część aresztowanych nie miała żadnych związków z Zamechem, ich areszt miał charakter polityczny, między innymi reemigranci z Francji zostali oskarżeni o tworzenie siatki szpiegowskiej.
Troje z aresztowanych skazano na śmierć, sześcioro na długoletnie więzienie. Wiele osób zmarło podczas śledztwa lub krótko po nim. Był to najbardziej odczuwalny w Elblągu akt stalinowskiego terroru. Wydarzenie to wiązane jest z trwającą wówczas nagonką na Polaków przebywających podczas II wojny światowej we Francji, oraz obywateli i dyplomatów francuskich przebywających wówczas w Polsce.
Skazani na śmierć: Jean Bastard, Alojzy Janasiewicz, Andrzej Skrzesiński. Skazani na pozbawienie wolności: Stefan Czyż (dożywotnie pozbawienie wolności), Adam Basista (15 lat), Bolesław Jagodziński (15 lat), Bolesław Bubulis (12 lat), Edward Dawidowicz (12 lat), Józef Olejniczak (11 lat). Zmarli podczas śledztwa: Henryk Zając (znaleziony martwy w celi).
W 1956 roku wszystkich skazanych uniewinniono.