„Adwokat mi powiedział, że mogę kierować, bo i tak..."
fot. KMP w Elblągu
Policjanci z ruchu drogowego w Elblągu zatrzymali do rutynowej kontroli 26-latka, który kierował audi a6. Wcześniej stracił prawo jazdy za przekroczenie prędkości w mieście o 50+. Podczas kontroli powiedział, że adwokat mu pozwolił, bo i tak nie ma prawa jazdy. Pokrętne tłumaczenie nie pomogło kierowcy. Policjanci skierowali do sądu wniosek o ukaranie. Teraz będzie mógł odzyskać uprawnienia dopiero za pół roku.
Kontrola miała miejsce wczoraj (19 sierpnia) na ulicy Łęczyckiej w Elblągu. Do rutynowej kontroli został zatrzymany 26-latek, który kierował audi a6. Okazało się, że mężczyzna miał niedawno zatrzymane uprawnienia za przekroczenie dozwolonej prędkości w mieście o 50 km/h. Najciekawsze w całej tej kontroli było pokrętne tłumaczenie się kierowcy. Oznajmił policjantom, że nie przyjmie mandatu, bo jego adwokat powiedział, że może jeździć bez prawa jazdy, gdyż raz już mu zostało zabrane. Te absurdalne tłumaczenie nie znalazło uznania u mundurowych. Poinformowali kierowcę, że sporządzą do sądu wniosek o ukaranie go. Zgodnie z prawem, mężczyzna będzie mógł teraz zobaczyć swoje prawo jazdy dopiero za pół roku.
Jakub Sawicki, zespół prasowy KMP Elbląg