Adwokat z Ostródy przekonywał, że ma w kieszeni sędziów i ławników w Sądzie Okręgowym w Elblągu. Twierdził, że za 30 tys. złotych wiele może załatwić. Rozczarował się, niewiele zdążył załatwić, bo szybsi byli funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego.

Jak podała na swojej stronie internetowej Prokuratura Krajowa Pomorski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Gdańsku prowadzi śledztwo dotyczące powoływania się na wpływy w Sądzie Okręgowym w Elblągu. Sprawa dotyczy adwokata z Ostródy. Zatrzymali go funkcjonariusze Delegatury Centralnego Biura Antykorupcyjnego w Gdańsku, działając na polecenie prokuratora.

Prokurator Pomorskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Gdańsku przedstawił zatrzymanemu adwokatowi zarzut popełnienia przestępstwa powoływania się na wpływy u sędziego Sądu Okręgowego w Elblągu i obietnicy uzyskania korzystnego dla strony rozstrzygnięcia w rozprawie cywilnej prowadzonej przed tym sądem, w zamian za przyjętą korzyść majątkową w kwocie 30 tysięcy złotych

- czytamy na stronie Prokuratury Krajowej.

Adwokat przekonywał zainteresowanego, że pieniądze miały być przeznaczone dla sędziego i ławników sądu. Sąd Rejonowy Gdańsk - Południe w Gdańsku na wniosek prokuratora zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania adwokata z Ostródy na trzy miesiące. Sąd postanowił, że z chwilą złożenia poręczenia majątkowego w kwocie 100 tysięcy złotychadwokat może wyjść na wolność.

Podejrzanemu adwokatowi grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności oraz kara grzywny.