Akt oskarżenia przeciwko 18-latce, która spowodowała pożar
fot. Bartłomiej Ryś
Informowaliśmy niedawno o zaginionych aktach sprawy dotyczącej pożaru bloku na ul. Jaśminowej. Na szczęście akta się odnalazły, a biegły osobiście je odebrał z sądu. Znana jest już opinia, która pozwala na zakończenie postępowania prokuratury i przygotowanie aktu oskarżenia.
Do pożaru, w którym zginęła jedna kobieta, doszło 15 grudnia 2013 roku w jednym z mieszkań przy ul. Jaśminowej. Prokuratura musiała zbadać przyczyny i okoliczności tego zdarzenia.
Policja ustaliła, że 18-letnia dziewczyna, mieszkająca na ul. Jaśminowej wróciła nad ranem z dyskoteki. Miała zamiar zrobić frytki, pozostawiła na gazie garnek z olejem i zasnęła. Garnek się zapalił i spowodował pożar. Straż pożarna na klatce schodowej znalazła ciało 72-letniej kobiety. Do szpitala wówczas trafiły dwie osoby. Starsza kobieta została przewieziona do Gdyni, do placówki medycznej i umieszczona w komorze hiperbarycznej. Kilkanaście osób zostało ewakuowanych.
Opinia biegłego z zakresu pożarnictwa należała do ostatniego etapu śledztwa prokuratury. Biegły miał ocenić związek przyczynowo-skutkowy zdarzenia, od tego zależne są zarzuty, jakie mogą być postawione 18-latce.
W końcu po wielu przejściach, z zaginięciem akt włącznie, opinia znalazła się w prokuraturze. Jak informuje nas Jolanta Rudzińska: - Nie jest ona korzystna dla 18-latki. Właśnie trwają prace nad aktem oskarżenia, który gotowy ma być w połowie kwietnia br.
Wszystko wskazuje, że młoda dziewczyna usłyszy zarzut nieumyślnego spowodowania pożaru, w wyniku którego 72-letnia kobieta straciła życie. Nastolatce grozi od 6 miesięcy do 8 lat więzienia.