(Aktualizacja) Nazwisko biskupa elbląskiego w raporcie Fundacji „Nie lękajcie się” przesłanym do papieża
fot. archiwum elblag.net
Przedstawiciele Fundacji „Nie lękajcie się” podczas audiencji w Watykanie przekazali papieżowi Franciszkowi raport dotyczący naruszeń prawa świeckiego lub kanonicznego w działaniach polskich biskupów w kontekście księży sprawców przemocy seksualnej wobec dzieci. Na liście hierarchów, którzy mieli chronić pedofilii jest biskup elbląski Jacek Jezierski. Publikujemy jego oświadczenie.
Fundacja „Nie lękajcie się” nie tylko wręczyła raport dotyczący pedofilii w Kościele, ale opublikowała go w Internecie:
Publikujemy Raport nt. naruszeń prawa świeckiego lub kanonicznego w działaniach polskich biskupów w kontekście księży sprawców przemocy seksualnej wobec dzieci i osób zależnych, który 20 lutego 2019 przekazaliśmy papieżowi Franciszkowi podczas audiencji w Watykanie.
Raport dotyczy jedynie spraw, które trafiły do sądu i był omawiane w mediach – co nie wydarzyło się w wypadku większości spraw, które umieszczamy na mapie kościelnej pedofilii. W kontekście przytoczonych w raporcie spraw znanych i opisanych chcemy pokazać odpowiedzialność hierarchów polskiego kościoła, którzy podejmowali konkretne decyzje służące chronieniu sprawców przed odpowiedzialnością karną – a nie dobru gwałconych i molestowanych dzieci.
Na tej liście jest biskup elbląski Jacek Jezierski. Chodzi o tę sprawę.
Do jednego z przestępstw miało dojść latem 2006 roku, kiedy ksiądz-pedofil pracował jeszcze w Lubajnach koło Ostródy, skąd został przeniesiony do Dywit. Starszemu nastolatkowi płacił za seks - współżył z chłopcem co najmniej 7 razy, za co dał mu w sumie 900 zł.
Fundacja cytuje wypowiedź biskupa Jezierskiego:
Niech odbędzie karę, wtedy będziemy się zastanawiać, co dalej. Księdzem się jest na całe życie - komentował wówczas wyrok dla „Gazety Olsztyńskiej” biskup Jacek Jezierski, który powiedział, żeby się nie spodziewać, że ksiądz Antoni W. zostanie natychmiast wydalony ze stanu duchownego.
... i komentuje:
Zgodnie ze słowami biskupa ksiądz-gwałciciel według naszej wiedzy do tej pory nie został wydalony ze stanu kapłańskiego.
Oto oświadczenie jacka Jezierskiego, biskupa elbląskiego.
Moje nazwisko znalazło się w raporcie o wykorzystywaniu seksualnym małoletnich w Kościele w Polsce [20 lutego 2019]. Autorzy raportu przytoczyli fragment mojej rozmowy z dziennikarzem „Gazety Olsztyńskiej”. Dotyczyła ona sprawy duchownego oskarżonego o pedofilię. W chwili rozmowy toczyło się jeszcze postępowanie, przynajmniej na forum Stolicy Apostolskiej. Dlatego moja wypowiedź nie posiadała charakteru werdyktu. Sprawa, o której mowa zakończyła się wyrokiem skazującym i surowymi sankcjami kościelnymi wobec duchownego. Na żadnym etapie sprawy nie było prób jej tuszowania, czy zacierania śladów.
Pragnę zauważyć, że w ciągu ostatnich kilkunastu lat, tworzyły się coraz doskonalsze procedury i praktyka kościelna w walce z pedofilią.
Pedofila jest poważnym przestępstwem, które dotyka społeczność Kościoła. Jest przede wszystkim krzywdą wyrządzoną małoletnim. Duchowni, którzy dopuścili się pedofilii, popełnili wielkie zło.
Biskup Jacek Jezierski