Alarm dla Elbląga. Pali się finansowe czerwone światło
fot. Artur Borkowski
Prezydent Jerzy Wilk nie ukrywa, że sytuacja finansowa miasta jest bardzo zła. Obecnie władze miasta skupiają się na zbilansowaniu obecnego budżetu oraz przygotowania realnego planu finansowego na przyszły rok. Prezydent Wilk dodaje, że czuje się odpowiedzialny także za dalszą przyszłość miasta.
Inwestycja budowy stadionu Elbląg Arena jest zagrożona. Miasto musi dołożyć do najniższej oferty przetargowej ok. 12 mln zł. Tymczasem prezydent Jerzy Wilk nie kryje, że sytuacja finansów miasta jest bardzo zła. Dług miasta to obecnie 300 mln zł, a wskaźnik zadłużenia w stosunku do dochodów wynosi już 54 proc. A więc Elbląg balansuje na granicy zarządu komisarycznego.
- Sytuacja jest zła. Czerwona lampa już miga jak kogut policyjny – mówi obrazowo prezydent Wilk. – Staramy się obecnie robić wszystko, aby szukać potrzebnych oszczędności w budżecie aby domknąć tegoroczny budżet oraz zbilansować projekt budżetu na przyszły rok.
Prezydent Jerzy Wilk dodaje, że na budżecie miasta ciąży też mocno remont drogi nr 504, który Elbląg wykonuje własnymi środkami finansowymi. Dodatkowo miasto płaci za przejęte od Wojskowej Agencji Mieszkaniowej tereny przy ul. Lotniczej.
- Te remonty dróg mogły zostać zaplanowane etapami, tak aby nie obciążały nadmiernie budżetu miasta – dodał Jerzy Wilk.