› sport
15:20 / 06.11.2015

Aleksandry pojadą do Danii?

Aleksandry pojadą do Danii?

fot. BR / archiwum elblag.net

Sztab szkoleniowy reprezentacji Polski w piłce ręcznej z Kimem Rasmussenem na czele podał nazwiska 28 zawodniczek, które znalazły się w szerokiej kadrze seniorek na zbliżające się wielkimi krokami 22 Mistrzostwa Świata w Danii 2015. Ostateczna „szesnastka” zostanie wyselekcjonowana na początku grudnia, aby już 5 ostatniego miesiąca w roku stanąć do rywalizacji o tytuł najlepszego zespołu globu. Wśród powołanych znalazły się dwie piłkarki przywdziewające na co dzień barwy elbląskiego klubu Start: kołowa Aleksandra Dankowska oraz lewoskrzydłowa Aleksandra Jędrzejczyk.

Jeżeli weźmiemy pod uwagę, jak prezentują się szczypiornistki z Elbląga w bieżącym sezonie PGNiG Superligi, nie może dziwić taka decyzja opiekuna polskiego zespołu narodowego. Można się nawet zastanawiać, czy nie powinien dobrać jeszcze kogoś z drużyny Andrzej Niewrzawy. Zawodniczki Startu są (obok Emilii Galińskiej z Vistalu Gdynia i Adrianny Płaczek z Pogoni Szczecin) najmniej doświadczonymi, jeśli chodzi o mecze na poziomie międzynarodowym, ale dla Kima Rasmussena najwidoczniej nie robi to różnicy. Elbląska obrotowa Ola Dankowska już potwierdziła swoją gotowość do gry na wysokim poziomie, skutecznie zastępując kontuzjowaną Sylwię Matuszczyk. Z każdym kolejnym meczem coraz pewniej czuje się przed linią pola bramkowego i to nie umknęło uwadze trenera kadry. Druga Ola – Jędrzejczyk – to z kolei podpora i być może najrówniej grająca piłkarka elbląskiego klubu. Tylko w jednym spotkaniu obecnych rozgrywek Superligi nie rzuciła ani jednej bramki. Poza tym jej skuteczność nie schodzi w zasadzie poniżej 5 goli na mecz. Tak grające piłkarki z pewnością znajdą uznanie w oczach Rasmussena i – miejmy nadzieję – już wkrótce zobaczymy je na duńskich parkietach w walce o mistrzostwo świata.

Poprzedni turniej o Puchar Świata w piłce ręcznej polska reprezentacja wspomina wyjątkowo dobrze. Podopieczne Rasmussena zajęły czwarte miejsce, nieznacznie ulegając tegorocznemu gospodarzowi imprezy – ekipie duńskiej w meczu o 3 miejsce 30 do 26. Polski rozpoczęły zmagania w grupie od pojedynków z Norwegią, Angolą, Hiszpanią, Argentyną i Paragwajem. Ostatecznie zajęły trzecią lokatę w grupie C i w 1/8 finału trafiły na Rumunki. Po wygranej przewagą dwóch bramek w ćwierćfinale zagrały mecz-thriller z kadrą Francji – także zwycięski. Półfinał okazał się końcem pięknej przygody Polek, które musiały uznać wyższość gospodarza zawodów z 2013 roku, czyli Serbii.

Warto dodać, że Związek Piłki Ręcznej w Polsce powołał także elbląską bramkarkę Ewę Sielicką na specjalistyczną konsultację, które odbędzie się w Płocku i potrwa od 8 do 11 listopada.

 

2
0
oceń tekst 2 głosów 100%