Amerykanie wkraczają do Polski. Rozpoczyna się wzmacnianie wschodniej flanki NATO
fot. Amadeusz Żołdak
Zgodnie z planem pierwszy konwój amerykańskiego wojska ma przekroczyć niemiecko-polską granicę już jutro - 12 stycznia. Powitanie kontyngentu z USA ma nastąpić natomiast o godzinie 14:00 14 stycznia w Żaganiu. Tak jak zapowiadał szef MON Antoni Macierewicz, rozpoczyna się właśnie rozmieszczanie wojsk, które w niedalekiej przyszłości wzmocnią wschodnią flankę NATO stacjonując chociażby w oddalonym od Elbląga o 200 kilometrów Orzyszu. Niepoślednią rolę w tym ogromnym - zakrojonym na wielką skalę - przedsięwzięciu odegra Elbląg, którego dowództwo będzie koordynowało - zgodnie z zapowiedzią ministra Macierewicza - cztery grupy batalionowe działające w bezpośrednim związku z brygadami estońskimi, łotewskimi oraz litewskimi.
Liczące po 1000 żołnierzy 4 grupy bojowe trafią do Polski w kwietniu, tymczasem już teraz na terytorium Polski zjeżdżają pierwsi Amerykanie. Nie tylko wojsko trafi do naszego kraju, ale również sprzęt militarny, m.in. 87 czołgów Abrams, 144 wozy Bradley, 18 haubic Paladin, 419 pojazdów Humvee, a ogółem 446 wozów gąsienicowych, 907 pojazdów kołowych i 650 naczep. To wyposażenie 3 Brygadowego Zespołu Bojowego Wojsk Pancernych z Fort Carson w stanie Kolorado. Później do Polski przerzucone zostaną śmigłowce. W bazie lotniczej w Powidzu pojawią się: 10 Chinooków, 50 Black Hawków i 24 Apacze. Końcowym etapem działań na rzecz wzmocnienia wschodniej flanki NATO będzie przebazowanie batalionu zmotoryzowanej piechoty zmotoryzowanej na transporterach Stryker do Orzysza. Na Mazury kawalerzyści przyjadą w marcu i będą podlegać 15 Brygadzie Zmechanizowanej z Giżycka, a wraz z tym dowództwu ustanowionemu w Elblągu.
Żołnierze będą się zmieniać co 9 miesięcy. Każdy przerzut wojsk będzie natomiast osobnym ćwiczeniem. Polska także przerzuci część swojego sprzętu na wschód: czołgi Leopardy, PT-91 Twardy na północ, a T-72 na zachód. Te wszystkie działania z pewnością wymuszą na resorcie obrony kosztowne inwestycje dotyczące choćby 16PDZ i podległych jej brygad (Braniewo, Bartoszyce, Giżycko, Wesoła). O pewnych planach pisaliśmy już na naszych łamach w tym artykule.
Pojawienie się batalionów w Polsce, na co wskazywał po ogłoszeniu decyzji przez Antoniego Macierewicza Prezydent Elbląga, będzie z pewnością korzystnie oddziaływało na rozwój miasta, w którym zlokalizowane będzie dowództwo.
- Są to wymierne korzyści, bowiem osoby, które przyjadą będą stacjonowały w naszym mieście. Będzie to duża korzyść gospodarcza, zarówno społeczna, dlatego że przyjadą zapewne z rodzinami i będzie to sprzyjało rozwojowi naszego miasta.
Powiązane artykuły
Macierewicz: "Dowództwo dywizji w Elblągu będzie koordynowało bataliony z NATO"
27.10.2016 komentarzy 4
Takiej wypowiedzi udzielił Minister Obrony Narodowej na konferencji prasowej w głównej siedzibie NATO w Brukseli. Dodał także, że do Polski batalion trafi w...