Już niespełna miesiąc pozostał do jednego z największych tegorocznych wydarzeń sportowych w naszym mieście. Już od 8 do 12 kwietnia w Hali Sportowo-Widowiskowej zagości futsal na najwyższym światowym poziomie, a roli głównej znajdzie się reprezentacja Polski dowodzona przez dobrze znanego w Elblągu trenera Andrzeja Biangę. Nasze miast zostało jednym z 7 organizatorów turniejów eliminacyjnych do Mistrzostw Europy 2018 w Słowenii, dzięki czemu do miasta zawitają takie drużyny jak Hiszpania (druga siła światowego futsalu), Serbia (wyżej notowana w rankingu od Polski) oraz Mołdawia (najlepsza drużyna styczniowych w preeliminacji). Obecnie Polacy przygotowują się do zawodów, a jeszcze przed główną imprezą zagrają ostatni sparing z reprezentacją Białorusi w Koszalinie (30 marca). Potem nasi gracze przeniosą się już do Elbląga i tutaj pozostaną do rozpoczęcia kwalifikacji. Szkoleniowiec kadry podał nazwiska 15 futsalistów na zgrupowanie i taki też prawdopodobnie będzie miała kształt jego drużyna.

Andrzej Bianga był piłkarzem Olimpii Elbląg w latach 1982-1983 oraz raz jeszcze od 1985 do 1989 roku. Potem wrócił do Elbląga, ale już jako trener żółto-biało-niebieskich w latach 2003-2006. Zastąpił na stanowisku Adama Fedoruka. 57-letni szkoleniowiec w 2015 roku objął już po raz drugi kadrę narodową futsalistów. Krótko zasiadał za sterami reprezentacji w 2008 roku. Po tym epizodzie był selekcjonerem kadry Polski do lat 21. Zanim zmienił na stanowisku szkoleniowym Andreę Bucciola, przez około dwa lata był jego asystentem. Po przegranych przez Włocha eliminacjach do Mistrzostw Europy, związek postanowił rozstać się z trenerem. Przed następcą Bucciola wyznaczono jeden cel: awans do kolumbijskiego mundialu w 2016 roku. Andrzej Bianga był bardzo blisko wywalczenia promocji na futsalowy mundial, ale w decydującym starciu jego podopieczni przegrali rewanżowe spotkanie z Kazachstanem. Cel awansu postawiono także przed nim jeżeli chodzi kwalifikacje do Euro 2018 w Słowenii.

- Naszym celem jest minimum zajęcie drugiego miejsca, które będzie gwarantowało udział co najmniej w barażach, ale celem nadrzędnym jest awans po wielu latach do finałów Mistrzostw Europy, gdzie Polska grała ostatni raz w 2001 roku w Rosji. Sporo lat minęło, czekamy na taki spektakularny sukces, którego całe środowisko wyczekuje z utęsknieniem - mówił podczas zgrupowania w Elblągu (12-15 lutego) Andrzej Bianga.

Trener polskiej reprezentacji ogłosił nazwiska 15 futsalistów na zgrupowanie w Koszalinie (26-31 marca), którzy najprawdopodobniej zagrają także w takim zestawieniu na turnieju w Elblągu. W porównaniu z poprzednimi powołaniami, z kadry wypadł Artur Jurczak (Pogoń Szczecin), a w jego miejsce wskoczył Łukasz Biel z Rekordu Bielsko-Biała. Reszta zawodników pozostała bez zmian. W kadrze są trzej bramkarze, więc prawdopodobnie jeden z nich ubędzie tuż przed eliminacjami.

- Trzon tej reprezentacji od dłuższego czasu się nie zmienił. Są to zawodnicy, którzy pokazali się z bardzo dobrej strony w wielu meczach, także wiemy, że na nich możemy liczyć, ale kadra narodowa to jest nieustanny proces, pewien twór, który ciągle ewoluuje, dlatego drzwi dla nikogo nie są zamknięte - wyjaśniał trener Polaków.

Wszyscy powołani na zgrupowanie i mecz z Białorusią w Koszalinie:

Maciej Foltyn (Red Dragons Pniewy)

Michał Kałuża (Rekord Bielsko-Biała)

Tomasz Kriezel (AZS Uniwersytet Gdański)

Robert Gładczak (Clearex Chorzów)

Maciej Mizgajski (Piast Gliwice)

Michał Kubik (Pogoń 04 Szczecin)

Mikołaj Zastawnik (Clearex Chorzów)

Dominik Solecki (Pogoń 04 Szczecin)

Marcin Mikołajewicz (FC Toruń)

Michał Marek (Rekord Bielsko-Biała)

Wojciech Pawicki (AZS Uniwersytet Gdański)

Tomasz Lutecki (Clearex Chorzów)

Łukasz Biel (Rekord Bielsko-Biała)

Michał Widuch (Piast Gliwice)

Rafał Franz (Rekord Bielsko-Biała)