Imiona znane od lat mają swoich zwolenników również wśród elblążanek, bowiem to właśnie Antoni i Lena są najczęściej nadawanymi nowo narodzonym na terenie Elbląga. Jest też inna dobra wiadomość... W porównaniu do roku ubiegłego, urodziło się więcej dzieci płci męskiej.

Tendencja się nie zmienia. Od kilku lat panuje moda na tradycyjne imiona żeńskie i męskie. Na przykład rok czy dwa lata temu więcej rodziło się Jakubów i Szymonów, dziś prym wiedzie Antoni, a dopiero na II miejscu jest Jakub, dalej Kacper i Filip. A u dziewczynek? Tu w zasadzie bez zmian. Niewątpliwie rządzą Leny, Zuzanny, Julie i Maje. Co ciekawe w upływającym roku na świat przyszła tylko jedna elblążanka o imieniu Żaneta, Walentyna i Teresa. Zaś rodzice chłopców najrzadziej sięgali po imiona Teofil, Tadeusz i Ryszard.

Rodzi się nas więcej...

Jak informuje kierownik Urzędu Stanu Cywilnego Anna Szocik, jest cień szansy, na to że w kolejnych latach będzie nas przybywać. - Do 16 grudnia br. zarejestrowano 2383 urodzeń i choć do roku ubiegłego jest to niewielki wzrost, bo zaledwie o kilkadziesiąt nowych elblążan, to jednak jest to lepiej. Dobra wiadomość jest też taka, że na świat przyszło więcej chłopców niż dziewczynek. - Tylko do dziś (16 grudnia) urodziło się 1214 chłopców i 1169 dziewczynek.