Areszt dla podpalacza
fot. KMP w Elblągu
Na 2 miesiące sąd tymczasowo aresztował 70-letniego Stefana W. Mężczyzna został zatrzymany po tym jak podpalił stodołę w jednym z gospodarstw w podelbląskim Próchniku. Mężczyzna przyznał, że zrobił to z zemsty, odgrażał się także, że zrobi to ponownie jak tylko zostanie zwolniony z policyjnego aresztu. M.in. to było przesłanką na podstawie, której policjanci i prokurator wnioskowali o tymczasowe aresztowanie mężczyzny. Sąd dziś przychylił się do tego wniosku.
Samo zdarzenie miało miejsce w minioną środę. Policjanci pojechali na interwencję do podelbląskiego Próchnika. Tam stanęła w płomieniach jedna ściana drewnianej stodoły. Jak się okazało było to podpalenie. Jego sprawca dość szybko się znalazł. Był w pobliżu pożaru a zatrzymali go policjanci. Mężczyzna w rozmowie z policjantami nie krył faktu, że jest sprawcą podpalenia. Powiedział także w jaki sposób podpalił stodołę a także dodał, że jak tylko wytrzeźwieje i wyjdzie z aresztu to zrobi to jeszcze raz.
Za zniszczenie mienia Kodeks Karny przewiduje karę do 5 lat pozbawienia wolności. Najbliższe 2 miesiące decyzją sądu mężczyzna spędzi w areszcie.
mł. asp. Krzysztof Nowacki oficer prasowy KMP w Elblągu