› bieżące
06:40 / 26.05.2014

Artyści z I LO po pierwszym roku nauki

Artyści z I LO po pierwszym roku nauki

fot. nadesłane

Wiosną 2013r., gdy oferta edukacyjna I LO po raz pierwszy uwzględniała klasę artystyczną Ie, wszyscy wyczekiwali efektów tego działania. Rozmowy kwalifikacyjne przed specjalistami z zakresu: teatr, balet, śpiew- wyłoniły z grupy kandydatów tych najlepszych, przed którymi nauka na artystycznych kierunkach studiów wyższych.

Ciekawa realizacji oferty edukacyjnej śledzę rozwój tej klasy od początku jej istnienia tj. od września 2013r. Program nauki „artystów” przewidziany na trzy lata zawiera doskonalenie ich śpiewu, dykcji, tańca, sprawności sportowych. Odbywać się to ma w oparciu o zajęcia teatralne, w tym statystowanie do sztuk teatralnych i zajęcia sportowe: szermierkę, jazdę konną, pływanie.

- Co z obietnic edukacyjnych zostało zrealizowane przez szkołę w pierwszej klasie? |
- Karolina Kwant (Ie): W tym roku uczymy się jak słuchać i emitować nasz głos. Wsiedliśmy na konie w stadninie koni w Zastawnie koło Młynar i tak zaczęła się nasza przygoda z jazdą wierzchem. Uczymy się też tańca. Bierzemy udział w musicalu „Rok Opera”, który odbędzie się w czerwcu b.r.- zapraszamy wszystkich chętnych! Poza tym uczymy się grać na scenie w Teatrze Dramatycznym.

- Jak często odbywają się zajęcia artystyczne i czy nie kolidują z nauką?
- Michał Iwaszkiewicz (Ie): Nauczyciele w I LO nie komplikują naszej dodatkowej edukacji. Zajęcia artystyczne idą w parze z nauką w szkole. Mają one miejsce głównie po południu. Lekcje tańca odbywają się w szkole Broadway od dwóch miesięcy jeden raz w tygodniu po półtorej godziny. Tańczymy modern jazz. Zajęcia prowadzi solista, choreograf, pedagog tańca klasycznego, doświadczony tancerz m.in. Opery Narodowej w Marsylii, Opery w Warszawie, Moulin Rouge i in. p. Jacek Walasik. Od nauczycielki wokalu, specjalistki z zakresu wychowania muzycznego p. Katarzyny Panicz z MDK w Elblągu uczymy się śpiewać. Spotykamy się z nią również w Broadwayu od trzech tygodni na dwie godziny jeden raz w tygodniu. W Teatrze Dramatycznym uczymy się od aktorów od początku roku szkolnego. Graliśmy już w międzynarodowym spektaklu „Romeo i Julia”, ale jesteśmy też angażowani do statystowania w każdym innym przedsięwzięciu i dlatego wystąpimy nie raz. Konno zaczęliśmy jeździć dwa miesiące temu i robimy to w soboty, raz w tygodniu po jednej godzinie.

- To wygląda na same obowiązki… Kiedy znajdujecie miejsce na hobby lub odpoczynek?
- Karolina Kwant (Ie): Ta praca jest jednocześnie naszym hobby. W trakcie ćwiczeń również odpoczywamy, bo robimy to, co ogromnie lubimy. Nie narzekamy. Czasem tylko jesteśmy trochę mniej wyspani lub trochę bardziej zmęczeni. Ale nauczyciele są wtedy wyrozumiali i darują nam to z nadzieją, że zagramy dobrze swoje role na klasówkach…

- Co was czeka w następnych latach nauki w I LO?
- Patrycja Laskowska (Ie): Już latem jedziemy na obóz jeździecki do Zastawna. Na razie uczyliśmy się obycia z koniem na tzw. lonży. Potem był maneż, który trwa nadal. Doskonalenie to długa droga, więc skorzystamy z każdej okazji do nauki. W drugiej klasie czeka nas nauka szermierki, która przewidziana jest na dwa lata. Wtedy też zaczniemy uczyć się strzelać do celu w szkolnej strzelnicy pod okiem instruktora, który poprowadzi zajęcia przez dwa lata. Dwie ostatnie klasy poświęcimy też pływaniu z instruktorem nauki pływania na basenie miejskim. Planowany jest również obóz pływacki celem doskonalenia pływania. Do teatru i na lekcje tańca uczęszczamy regularnie i to się nie zmieni do końca naszej nauki w I LO.

- Czy jesteście zadowoleni z obranego kierunku?
-Michał Iwaszkiewicz: Jestem bardzo zadowolony, zwłaszcza dlatego, że uczę się jazdy konnej. Moi rodzice zawsze obawiali się, że nie dam sobie z tym rady, a ja po prostu uwielbiam konie.

- Karolina Kwant: Sprawia nam radość poczucie spełnienia i wszystko, czego się uczymy. Mamy dobrych nauczycieli, robimy postępy. Jedynym minusem przedsięwzięcia są koszty, które trzeba ponieść na zajęcia dodatkowe tj. artystyczne. Mówi się jednak, że bez nakładów żadna inwestycja nie przynosi zysków, więc zapominamy o tym, wierząc, że nasze marzenia spełnią się już w niedalekiej przyszłości.

- Patrycja Laskowska: Czasem towarzyszą nam łzy zmęczenia, zawodu, rezygnacji, ale i szczęścia. Uśmiech częściej gości na naszych twarzach. Potwierdza to wsparcie naszej sympatycznej klasy, wychowawczyni p. Moniki Andrzejczyk i opiekunki artystycznej p. Izabeli Świerżewskiej. Praca sprawia nam przyjemność. Nie poddajemy się łatwo, bo wiemy, że warto dbać o swoje marzenia. Nikt za nas tego nie zrobi… Poza tym artysta musi być wszechstronnie wykształcony i sprawny, więc trzeba się do wszystkiego przykładać na równi…

Za dwa lata przekonamy się na ile prawdziwe są te oczekiwania. Na razie widać, że oferta edukacyjna realizowana jest przez I LO skrupulatnie i w ciepłej, przyjaznej atmosferze, która buduje sukces klasy artystycznej i szkoły. Wygląda na to, że rzeczywistość dopełnia obietnice i tym milszy jest spodziewany efekt, na który nie trzeba będzie czekać już zbyt długo. Będą to teatralne spektakle z udziałem młodzieży z klasy „e”, kolejne musicale, projekty artystyczne, przedstawienia, a potem studia w szkołach teatralnych czy filmowych i …, czego im życzymy- filmy, ekranizacje, sztuki, reportaże i ekskluzywne wywiady….


Dorota Radomska
Rzecznik prasowy ZSO

 

6
0
oceń tekst 6 głosów 100%