Będą bić szeląga elbląskiego! (+ zdjęcia)
fot. Marcin Mongiałło
Rekonstruktorzy z Elbląskiego Bractwa Historycznego będą bić szeląga elbląskiego. W tym celu zakupili profesjonalny przyrząd do bicia numizmatów – mincerzownicę. 6 członków bractwa złożyło się na jej zakup. Bicie okolicznościowych monet z pewnością stanowi znakomity sposób na promocję naszego miasta w Polsce i na świecie. Taka pamiątka bez wątpienia będzie budziła pozytywne wspomnienia.
Członkowie bractwa wybili 10 pamiątkowych, srebrnych numerowanych monet, stanowiących edycję specjalną. Wykonane z nieomal czystego srebra (próba 999) 16-łutowe monety trafią przede wszystkim do osób szczególnie zasłużonych dla Elbląga Elbląskiego Bractwa Historycznego.
Jak nas poinformował członek bractwa Piotr Cimofiej zawartość srebra w bitym niegdyś szelągu elbląskim wynosiła maksymalnie zaledwie 3 – 4 łuty, przy czym 1 łut to 6,26% udziału srebra. Nietrudno obliczyć, że procent srebra w szelągu elbląskim nie był duży i oscylował w granicach 20 – 30%, natomiast monety wybite przez rekonstruktorów cechują się znacznie większym procentowo udziałem srebra.
Szeląg elbląski będzie bity nie tylko ze szlachetnych metali. Chodzi o to, żeby nie był drogi w zakupie i znalazł masowego odbiorcę.
Skąd pomysł bicia szeląga elbląskiego?
Było dla nas ważne to, że była to pierwsza moneta bita w Elblągu, na której jest herb i orzeł Królestwa Polskiego. Elbląg po raz pierwszy został polskim miastem, a Związek Pruski złożył hołd polskiemu królowi. Można zauważyć, że pomimo że Elbląg nie był historycznie typowo polskim miastem, to jednak jednak gdzieś są ślady jego polskości – przez kilkaset lat (od 1466 do 1772 roku – przyp. red.) należał do Korony Polskiej
– poinformował nas Piotr Cimofiej z z Elbląskiego Bractwa Historycznego.
Rewers szeląga elbląskiego wybitego przez Elbląskie Bractwo Historyczne: tarcza miejska z dwoma krzyżami; w otoku – MONETA•CIVI•ELVI+
Krótki rys historyczny przyłączenia Elbląga do Korony Polskiej
Przypomnijmy, iż inkorporacja do Polski Prus Królewskich oraz Pomezanii i części Prus właściwych, w tym Elbląga, odbyła się w 1466 roku w wyniku pokoju toruńskiego, co było następstwem przegranej przez Zakon Krzyżacki wojny trzynastoletniej. Ta natomiast wybuchła 4 lutego 1454 roku i była efektem bezskutecznych zabiegów, podejmowanych przez zawiązany w Elblągu Związek Pruski, o większe prawa polityczne i ekonomiczne dla miejscowej ludności, zamieszkującej państwo krzyżackie. Kiedy cesarz Fryderyk III w dniu 5 września 1453 r. wydał wyrok potępiający Związek Pruski i skazujący go na rozwiązanie, członkowie tej konfederacji zrzeszającej członków ziem i miast pruskich przystąpili do przygotowywania zbrojnej akcji przeciwko Zakonowi. Tajna Rada Związku Pruskiego, rezydująca w Toruniu, nawiązała bliskie kontakty z wpływowymi politykami polskimi, których celem było poddanie Prus polskiemu królowi Kazimierzowi Jagiellończykowi. Szlachta i mieszczanie uznali bowiem, że należy znaleźć nowego zwierzchnika, a tym samym nowego władcę terytorialnego. W dniu 4 lutego 1454 roku Związek Pruski wypowiedział posłuszeństwo wielkiemu mistrzowi (w latach 1450-1467 był nim Ludwig von Erlichshausen) i wzniecił zbrojne powstanie przeciw Krzyżakom, które przekształciło się w wojnę znaną dzisiaj jako trzynastoletnia. 10 lutego 1454 r. z Torunia do Krakowa wyruszyło poselstwo Związku Pruskiego. Przedstawicielem rycerstwa był Hans von Baisen (Jan Bażyński), a Starego Miasta Torunia Rutger von Birken. W dniu 6 marca 1454 roku w Krakowie król wydał akt inkorporacji Ziem Pruskich do Polski, co stało się przyczyną wojny trzynastoletniej.
Piotr Cimofiej zauważył, że do dziś w Elblągu i okolicy możemy spotkać nazwy nawiązujące do postaci i wydarzeń sprzed lat, jak choćby słynny, jeden z najstarszych i największych w Polsce, Dąb Bażyńskiego znajdujący się w Kadynach czy ulica Jana Bażyńskiego w Elblągu.
Co wiemy o szelągu elbląskim Kazimierza Jagiellończyka?
Jego wykonanie było lepsze niż podobnych monet bitych w Gdańsku i Toruniu – było w nim procentowo więcej srebra. Elblążanie po prostu mniej oszukiwali. Co więcej jakość wykonania monety było również wyższa niż w tamtych monetach
– zauważył Piotr Cimofiej.
Jeden z najbardziej znanych portali aukcyjnych specjalizujących się w numizmatach – Gabinet Numizmatyczny D. Marciniak – opisuje mennicę elbląską jako tę, której emisje cieszą się duża estymą wśród kolekcjonerów.
Mennicę tę można bardzo krótko scharakteryzować jednym hasłem – "nie ilość, a jakość". Na rynku kolekcjonerskich praktycznie żadne monety z Elbląga nie należą do pospolitych. Zapewne ilość bitych tam monet nie była duża i rozpraszały się one szybko, ginąc w krajowym obiegu. Pomijając okres okupacji szwedzkiej, kiedy to w Elblągu bito podłą monetę naśladowczą na szkodę skarbu Rzeczpospolitej, inne monety z niej wychodzące charakteryzuje swoiste piękno i staranność wykonania.
– możemy przeczytać na portalu aukcyjnym gndm.pl.
Ten pochodzący z XV wieku szeląg elbląski o znakomitym stanie zachowania (2/2-) został sprzedany na portalu aukcyjnym aukcje.gndm.pl za 1550 zł. Awers: ukoronowana tarcza z polskim orłem; w otoku –
KASIMIRVS:R:POLON*. Rewers: tarcza miejska z dwoma krzyżami; w otoku – MONETA•CIVI•ELVI+ fot. gndm.pl
Zobacz fotogalerię.
------------------------------------
Źródła:
Powstanie Związku Pruskiego, prof. Andrzej Radzimiński, muzhp.pl
Związek Pruski, historia-wyzynaelblaska.pl
6 marca. W 1454 roku Kazimierz IV Jagiellończyk ogłosił wcielenie do Polski ziem pruskich zajmowanych przez Krzyżaków, twojahistoria.pl
Stan zachowania monet, dr Robert Pieńkowski, nbportal.pl
Elbląg, Aukcja 6., aukcje.gndm.pl