Prawdopodobnie już od 1 lutego 2017 mieszkańcy Elbląga zapłacą większą stawkę za odprowadzanie odpadów komunalnych. O tym, czy uchwała zatwierdzająca podwyżki zostanie przegłosowana, zadecydują już na najbliższej sesji (24 listopada) elbląscy radni. Konieczność podniesienia opłat wynika z deficytu, który powstał w 2016 roku wysokości 1.569.216,00 zł.

Dlaczego zapłacimy więcej?

Zgodnie z założeniami ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, system gospodarki odpadami musi być systemem samofinansującym się. Oznacza to, że środki na jego działanie - w przypadku, gdy jest ich zbyt mało - muszą pochodzić od mieszkańców. Na te koszty składają się m.in. koszty zagospodarowania odpadów, odbioru odpadów oraz mycia i dezynfekcji pojemników.

Coraz więcej śmiecimy, coraz więcej płacimy

Według danych, miasto płaci coraz więcej, ponieważ wzrosła ilość odbieranych odpadów. Od 2013 roku odnotowano wzrost kosztów zagospodarowania odpadów o 2.343.407,68 zł, co wiązało się ze zmianą przepisów prawa miejscowego w zakresie przedłużania terminów i częstotliwości odbioru odpadów zielonych i wielkogabarytowych oraz wprowadzeniem odbioru i zagospodarowania popiołu oraz odpadów budowlanych i rozbiórkowych. Wzrosły także koszty odbioru odpadów oraz mycia i dezynfekcji pojemników o 1.755.746,88 zł, co spowodowane jest corocznym wzrostem liczby odbieranych odpadów (w 2016 o 3.670,58 ton) oraz zmianą cen jednostkowych uwzględniających mycie i dezynfekcję.

Zwiększające się koszty od 2013 roku pokrywane były każdego kolejnego roku z nadwyżki z lat ubiegłych. Jeszcze na koniec 2015 roku nadwyżka wynosiła 900.509,00 zł, natomiast teraz powstał deficyt w wysokości ponad 1,5 miliona złotych. Podwyżka opłat ma pozwolić na spłatę zobowiązań w przeciągu 4 lat i umożliwić samofinansowanie się systemu.

Prezydent wycofał uchwałę

Kwestia podwyżek miała być procedowana już podczas październikowej sesji Rady Miejskiej, ale prezydent złożył wniosek o wycofanie projektu uchwały po Konwencie Seniorów. Radni nie mieli przekonania co do wysokości podwyżek i dlatego postanowiono zaczekać do kolejnej sesji. W pierwszej wersji podniesienie opłat za odpady miało wejść w życie już z dniem 1 grudnia.

O jak dużych podwyżkach mowa?

Pozyskany czas przez radnych nie zmienił jednak wysokości nowych stawek, które znacząco się zwiększą. Za gospodarowanie odpadami komunalnymi zbieranymi i odbieranymi w sposób selektywny zapłacimy nie 8 a 10 zł, a w sposób nieselektywny nie 14 a 17,50 zł. To oznacza, że w przypadku 3-osobowej rodziny, dla której opłata wynosi obecnie 24 zł, po podwyżce będzie to 30 zł. W przypadku 4-osobowej z 32 wzrośnie do 40 zł, a 6-osobowej wzrośnie z 42 do 52,50 zł. To w przypadku gospodarstw segregujących odpady.

W przypadku gospodarstw, które tego nie robią, będzie to odpowiednio:

- 3-osobowa rodzina - teraz opłata wynosi 42 zł, a po podwyżce będzie to 55,50 zł;

- 4-osobowa rodzina - z 56 do 70 zł;

- 6-osobowa rodzina - z 72 do 90 zł.

Wzrosną także stawki dla nieruchomości, na których nie zamieszkują mieszkańcy, a powstają odpady komunalne. W przypadku, gdy odpady są zbierane w sposób selektywny, podwyżki wyniosą:

- za pojemnik/worek o pojemności do 120 l. - 8,13 zł (wcześniej było 6,50 zł);

- za pojemnik o pojemności 240 l. - 16,25 zł (13,00 zł);

- za pojemnik o pojemności 1100 l. - 73,75 zł (59,00 zł);

- za pojemnik o pojemności 5÷10 m3 - 482,50 zł (386,00 zł).

I w sposób nieselektywny:

- za pojemnik/worek o pojemności do 120 l. - 11,88 zł (wcześniej było 9,50 zł);

- za pojemnik o pojemności 240 l. - 23,75 zł (19,00 zł);

- za pojemnik o pojemności 1100 l. - 106,25 zł (85,00 zł);

- za pojemnik o pojemności 5÷10 m3 - 687,50 zł (550,00 zł).

Jeśli radni przegłosują uchwałę, wszystkie zmiany wejdą w życie od 1 lutego 2016 roku.