Będzie „podatek” od cukru napojach i słodyczach?
Jarosław Pinkas, krajowy konsultant w dziedzinie zdrowia publicznego proponuje „podatek” od cukru. W ten sposób chce zmusić producentów do zmiany receptur żywności.
Według danych opublikowanych przez Główny inspektorat Sanitarny trzech na pięciu dorosłych Polaków ma nadwagę, a co czwarty jest otyły. Z kolei dzieci zaliczane są od kilku lat do najszybciej tyjących w Europie. Wśród czynników sprzyjających rozwojowi otyłości wymienia się niewłaściwy styl życia, w tym nieprawidłowe nawyki żywieniowe np. spożywanie między posiłkami przekąsek i napojów o dużej zawartości cukru. Stanowią one źródło nadmiarowych kalorii.
W związku z tym Jarosław Pinkas, krajowy konsultant w dziedzinie zdrowia publicznego uważa za konieczne podjęcie dyskusji na temat wprowadzenia przepisów prawnych ograniczających spożycie cukru.
Można osiągnąć ten cel wprowadzając np. „podatek” od cukru, tak aby jego struktura zachęcała do zmiany receptur przez producentów żywności
- proponuje Jarosław Pinkas.
Jego zdaniem pozyskane za pomocą takiego podatku pieniądze pozwoliłyby na stworzenie nowego źródła finansowania publicznego systemu ochrony zdrowia, a w szczególności promocji zdrowia i profilaktyki.
Podobne rozwiązania weszły w życie w Wielkiej Brytanii, Irlandii i Estonii.
Przepisy brytyjskie dotyczą napojów pakowanych, zawierających dodatek cukru pochodzącego ze źródła innego niż sok owocowy, warzywny lub mleko oraz zawierających co najmniej 5 gramów cukru na 100 ml. Wobec tych produktów ustalona została opłata branżowa, za litr przygotowanego napoju. Notyfikowany projekt przewidywał, że z opłat zwolnione są napoje na bazie m.in. mleka.