Będzie ten przekop, czy nie? Wraca temat Mierzei Wiślanej
fot. Baluda/wikitravel.org
Ma kosztować prawie 800 mln zł i być szansą na rozwój naszego miasta. Co takiego? Przekop Mierzei Wiślanej oczywiście. Temat ten co jakiś czas powraca jak bumerang i pojawił się wczoraj (04.02) podczas dyskusji po wystąpieniach prezydenta Wróblewskiego i rektora PWSZ w gmachu uczelni.
Dr hab. Marek Kruk, prof. UWM, zaangażowany w projekt Regionalnej Agendy Naukowo-Badawczej pod nazwą „Zalew Wiślany”, zwrócił uwagę, że:
Zalew Wiślany ma bardzo duże strategiczne, transgraniczne znaczenie ponadregionalne.
Wspomniał także, że zapewne z korzyścią dla Elbląga można by się postarać o pomoc od pewnych organizacji na szczeblu centralnym. Zwrócił się również z pytaniem do prezydenta i rektora o to, jaka jest ich opinia na temat przekopu przez Mierzeję Wiślaną. Prezydent odpowiedział tymi słowami:
Kanał żeglugowy przez Mierzeję jest przykładem takiej inwestycji, którą jedni popierają, inni zaś są jej przeciwni. Dawniej, kiedy było jeszcze województwo elbląskie, prowadzono rozmowy odnośnie podobnego przedsięwzięcia. Obecnie jest wola polityczna, inwestycja przygotowywana jest do realizacji. Jak wszyscy wiemy, decyzje środowiskowe przy tego typu działaniach stanowią niezbędny załącznik do projektu. Z moich informacji wynika, że opinie środowiskowe co do przekopu Mierzei są różne, i dobre i niekoniecznie. Mam jednak nadzieję, że do roku 2020 uda nam się tę inwestycję rozpocząć. Należy pamiętać, że zakładany koszt wspomnianego przedsięwzięcia to prawie 800 mln zł.
Komentując kwestię przekopu Mierzei, rektor PWSZ, prof. dr hab. inż. Zbigniew Walczyk stwierdził, że
Z tym przekopem jest jak z aborcją – ktokolwiek się na ten temat wypowiedział, dobrze na tym nie wyszedł. Szczególnie gdy w grę wchodzi polityka.
Przyznał, że nigdzie nie znalazł żadnego ekonomicznego uzasadnienia dla wykonania przekopu Mierzei.
Jeśli to ma być rozrywką dla żeglarzy – proszę bardzo, jeśli taka zapadnie decyzja. Jeśli to ma być przeciwko Rosji – proszę bardzo, ale pamiętajmy, że w dalszym ciągu brakuje tego uzasadnienia ekonomicznego.
Rektor zauważył, że najlepiej będzie tu, w Elblągu, wypracować jakieś rozwiązania, a nie powierzać najistotniejszych kwestii tego przedsięwzięcia władzom na Pomorzu. Dopiero posiadając swoje warianty rozwiązania pewnych kwestii, będziemy mogli wysuwać propozycje partnerowi na zachodzie. Dodał:
Dla Elbląga uzdatnienie Zalewu do turystyki, do żeglarstwa, do gospodarki jest w pewnym sensie priorytetem. Ten region ma nieprawdopodobnie wiele walorów, które mogą przynieść wiele korzyści.
Temat przekopu Mierzei podjął również Mariusz Lewandowski, który zaproponował, by związaną z tym inwestycję włączyć do strategii gospodarczej Elbląga. Zwrócił się również do prezydenta Wróblewskiego z pytaniem o to jak sprawić, by to elblążanie pracowali przy wspomnianym przedsięwzięciu. Prezydent odpowiedział, że moc decyzyjną w tej kwestii mają władze województwa pomorskiego, bowiem to w ich perspektywie na dalsze lata wpisany jest ów przekop i to one są administratorami terenu Mierzei Wiślanej. Temat ten warto przedstawić administracji rządowej.
Jeden z obecnych na sali przedsiębiorców również zabrał głos w dyskusji na temat przekopu. Zwrócił uwagę, że temat ten powraca jak bumerang, ale że bardzo często wypowiadają się o nim osoby, nie mające pojęcia o skali tego przedsięwzięcia.
Jeżeli chodzi o przekop, to tylko ludzie, którzy nie mają zielonego pojęcia co oznacza termin „przewozy statkami” uważają, że wpłynie to na rozwój żeglugi i elbląskiego portu. Elbląski port ma 2 hektary. 2, 3, 4 ale tysiące hektarów – to powierzchnia prawdziwego portu.
Dowodził również, że optymalnie należałoby wykonać przekop nawet do 10 metrów głębokości, by statki z dużą ilością ładunku mogły bez problemu przedostać się po tak przygotowanym korytarzu wodnym. O wspomnianą wartość należałoby zmodyfikować cały Zalew Wiślany, przekonywał przedsiębiorca.
Obecnie trwają jedne z ostatnich konsultacji społecznych, dotyczących omawianego podczas wczorajszej dyskusji przekopu. Jego wykonanie może skrócić podróż statków między Elblągiem a Trójmiastem nawet o 90 km, co jest dość znaczące. Inwestycja ma być realizowana na terenie powiatu Nowy Dwór Gdański. Decyzję o konsultacjach społecznych podjęto w związku z przeprowadzeniem strategicznej oceny oddziaływania przedsięwzięcia na środowisko. Ze wstępnych ustaleń wynika, że kanał miałby powstać w rejonie którejś z miejscowości: Skowronki, Nowy Świat, Przebrno lub Piaski. Jeszcze w tym roku ma zostać podjęta ostateczne decyzja odnośnie budowy przekopu.