O meczu 12 kolejki w Legionowie drużyna elbląskiej Concordii powinna jak najszybciej zapomnieć. Piłkarze, jak i trenerzy, wrócą do swoich domów w smutnych nastrojach. Nie ma się jednak czemu dziwić, ponieważ porażka 0:4 na wyjeździe nie może nikogo cieszyć.

Podobnie jak drugi elbląski zespół, Concordia nie wygrała trzeci meczu z kolei. W poprzednich dwóch zanotowała remisy. Możemy więc mówić o małym kryzysie formy w obu drużynach.

Spotkanie dobrą akcją rozpoczęli nasi zawodnicy, którzy potwierdzili, że chcą w tym meczu zdobyć pełna pulę punktów, tak jak zapowiadali przed rozpoczęciem pojedynku. Dośrodkowania po ziemi Zejglicia jednak żaden z jego partnerów nie zamienił na strzał. Co się nie udało gościom, powiodło się gospodarzom już w 6 minucie. Po ładnej akcji całego zespołu strzałem wykończył ja Karaszewski. Pierwsza próba i od razu gol, godne podziwu. Legionovia nie zamierzała jednak odpuścić, tylko konsekwentnie dążyła do podwyższenia wyniku. I już po 10 minutach było 2:0, a autorem bramki kapitan Tomczyk.

Szybko dwie zdobyte bramki całkowicie ustawiły dalszy przebieg spotkania. Concordia była dziś całkowicie bezradna wobec bardzo ambitnej gry legionowiczan. W zespole gospodarzy było widać wielkie zaangażowanie i chęć odniesienia zwycięstwa dla siebie, jak i dla zgromadzonych na trybunach fanów. Trener zmienił nieco skład w porównaniu z poprzednim meczem i jak widać przyniosło to efekt. Concordia nie miała nic do powiedzenia, przez cały mecz liczyła jedynie na kontry. W ataku pozycyjnym Concordia nie istniała. Rywale grali spokojnie licząc na kolejne bramki. Te padły w 73 i 85 minucie. Najpierw drugiego swojego gola zdobył Tomczyk, a przed końcem meczu elblążan dobił Janusiński. W dalszym ciągu Wojciech Grzyb musi poczekać na swoje pierwsze zwycięstwo jako trener elbląskiego zespołu.

Legionovia Legionowo - Concordia Elbląg 4:0 (2:0)

Bramki: 1-0 Karaszewski 6, 2-0 Tomczyk 16, 3-0 Tomczyk, 4-0 Janusiński 85'

Concordia ma w tabeli tylko 13 punktów i po 12 kolejkach zajmuje dalekie 15 miejsce. Za tydzień mecz w Elblągu z kolejnym beniaminkiem, w tym wypadku z Olimpią Zambrów.