› polityka
20:44 / 11.10.2019

Bezpartyjny poseł prowadzi protest głodowy i żąda uznania wyborów do Sejmu za nieważne

Bezpartyjny poseł prowadzi protest głodowy i żąda uznania wyborów do Sejmu za nieważne

fot. Krzysztof Białoskórski / sejm.gov.pl

Bezpartyjny poseł Janusz Sanocki chce unieważnić wybory. Odmówiono mu prawa do indywidualnego kandydowania do Sejmu i kazano mu zrzeszyć się z którymś komitetem wyborczym. Czyli uniemożliwiono mu samodzielne przekroczenie progu wyborczego w jego okręgu wyborczym! Za nowelizację „Kodeksu wyborczego”, odbierającego obywatelom Polski samodzielnego kandydowania, odpowiadają według niego Jarosław Kaczyński (PiS) i Grzegorz Schetyna (PO).

Problem został zauważony nie tylko przez parlamenarzystę. Przykładowo profesor Izabela Lewandowska-Malec z Uniwersytetu Jagiellońskiego podkreśliła, że "obywatele nie mogą zostać posłami, jeżeli nie uzyskają poparcia partii politycznej, która spełnia rolę oligarchii partyjnej". Czyli obywatel musi mieć poparcie oligarchii, a oligarchia to przecież nie jest demokracja - zauważyła. Podobnie wypowiada się lider partii "Skuteczni" Piotr Liroy-Marzec, który zwrócił uwagę, że każdy kto zechce kandydować do Sejmu, musi zebrać minimum po 6 tys. podpisów w każdym z 21 okręgów wyborczych. Nietrudno zauważyć, że jest to praktycznie niewykonalne dla kandydata, który nie jest zrzeszony w partii politycznej. 

Janusz Sanocki, b. burmistrz Nysy, a obecnie poseł niezrzeszony rozpoczął 8 października 2019 r. okupację opolskiej Delegatury Krajowego Biura Wyborczego (ul. Piastowska 14) oraz głodówkę, protestując w ten sposób przeciw pozbawianiu Polaków biernego prawa wyborczego i domagając się unieważnienia najbliższych wyborów parlamentarnych.

Podobny wniosek złożyli kilkanaście dni temu przedstawiciele pozaparlamentarnych komitetów wyborczych zarejestrowanych przez Państwową Komisję Wyborczą, kierując swój protest wyborczy do Sądu Najwyższego oraz Trybunału Sprawiedliwości w Luksemburgu. Zobacz TUTAJ i TUTAJ.

Poseł Sanocki pisze do Sądu Najwyższego m.in.: „Na podstawie art. 101 ust. 2 Konstytucji RP wnoszę wniosek o uznanie wyborów zarządzonych na dzień 13 października 2019 r. – w części dotyczącej wyboru posłów do Sejmu RP – za nieważne. (…) W dniu 31 maja 2019 r. otrzymałem orzeczenie Państwowej Komisji Wyborczej jednoznacznie stwierdzające, iż jako obywatel nie mogę indywidualnie ubiegać się o mandat posła. Oznacza to przymus stowarzyszenia się, przymus przynależności partyjnej, co z kolei jest rozwiązaniem bezprawnym nieznajdującym podstawy w obowiązującej Konstytucji RP. Wybory do Sejmu odbywają się zatem wg Kodeksu wyborczego, który pozbawia mnie – jako obywatela, a także innych niestowarzyszonych Polaków – prawa do kandydowania do Sejmu. (…) Tak więc w istocie to kilku partyjnych oligarchów decyduje o tym, kto zasiądzie w Sejmie…”

Najlepiej ujął to jeden z internautów:

Gdy ktoś chce być kandydatem, to musi zyskać akceptację wodza partii. Wodzów jest kilku w kraju i nikomu nie muszą się tłumaczyć kogo wzięli na listę a kogo nie. Jak nie pasuje, to musisz tworzyć własną partię i przebić prób wyborczy. Kapujecie? Aby przebić prób trzeba mieć własne media, inaczej ludzie albo o tobie nie albo usłyszą nic albo usłyszą, że jesteś “folklorem” albo “ruskim agentem”. Żeby mieć własne media, musisz być milionerem. Zadanie praktycznie niewykonalne dla zwykłego obywatela. Mamy fe facto zakaz uczestniczenia w polityce.

Jednocześnie poseł Janusz Sanocki skierował do Prokuratury Krajowej zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przez autorów „Kodeksu wyborczego” przestępstwa, opisanego w art. 249 „Kodeksu karnego”. Zdaniem Sanockiego ustawodawcy „poprzez podstępne działania uniemożliwiają obywatelom skorzystanie ze swobodnego wykonywania prawa do kandydowania”.

Poseł Sanocki apeluje do Polaków, by poparli jego protest, podpisując się pod listem do Prokuratury Krajowej i wysyłając go mailem na adres: januszsanocki@nowinynyskie.com.pl

Treść pisma: „Popieram wniosek do prokuratury o ściganie autorów kodeksu wyborczego jako sprawców przestępstwa opisanego w art. 249 kk, którego skutkiem jest odebranie obywatelom prawa do swobodnego kandydowania do Sejmu. Popieram także wniosek do Sądu Najwyższego o unieważnienie wyborów z dnia 13.10.2019 r. w części wyborów do Sejmu. (imię i nazwisko, adres)”.

Źródła: Wolnemedia.net, Neon24.pl, RMF24.pl

4
0
oceń tekst 4 głosów 100%