› bieżące
15:00 / 01.10.2014

Bezpieczeństwo czy płynny ruch? Policja blokuje Warszawską

Bezpieczeństwo czy płynny ruch? Policja blokuje Warszawską

fot. Bartłomiej Ryś

Koniec pracy, jesteś zmęczony, wsiadasz do samochodu. Myślisz tylko o gorącym obiedzie i odpoczynku. Ruszasz i wjeżdżasz... w korek. Znacie to uczucie? Wczoraj ulica Warszawska stała nie z powodu kolizji lub wypadku, ale z powodu... policji.

Godzina 15:40, ulica Warszawska stoi w obu kierunkach. Korek zaczyna się już od skrzyżowania z Nowodworską. Z drugiej strony kierowcy zaczynają przeklinać już przy skrzyżowaniu z sygnalizacją świetlną 1000-lecia – Warszawska. Co się stało?

Mniej więcej w połowie ulicy na wysokości budynku, w którym swoją siedzibę ma stowarzyszenie Elbląg Europa stały dwa patrole policji. Funkcjonariusze kontrolowali w obu kierunkach każdy pojazd. Sprawdzane były dokumenty, stan techniczny pojazdu oraz trzeźwość kierowców.

Świetny pomysł! Nie po raz pierwszy widzimy takie działania. Elbląska policja potrafiła kontrolować trzeźwość wszystkich kierowców np. na ulicy Fromborskiej, moście Unii Europejskiej, drodze wylotowej w kierunku Tolkmicka. Dzięki temu na drodze można skutecznie eliminować kierowców na „podwójnym gazie”. A na tym zależy każdemu z nas.

Pozostaje wyłącznie zadać kilka pytań. Dlaczego policja kontrolowała trzeźwość w godzinach szczytu (przypominam: 15:40)? Dlaczego kontrola była wykonywana na drodze, która każdego dnia się korkuje? Dlaczego policja potęgowała złość kierowców, którzy po prostu chcieli wrócić po pracy do domu?

Pytań jest więcej. Skoro kontrola była wykonywana tuż obok zajazdu, to czy nie można było wyłapywać co 2-3 kierowcę, sprowadzać pojazd na pobocze i tam skontrolować trzeźwość, stan techniczny i dokumenty? Czy taka kontrola nie mogłaby się odbyć na innej, niż Warszawska, ulicy?

Czytając to powiecie: „ale to przecież w imię bezpieczeństwa, Twojego i naszego”. Zgadzam się. Ale pijany kierowca, widząc olbrzymi korek i policjantów mógł po prostu zawrócić i pojechać inną drogą. Taka sytuacja nie może mieć miejsca np. na trasie Unii Europejskiej. Tam kierowca nie może uciec przed kontrolą.

Jedyne, to można było usłyszeć od kierowców, to stos przekleństw pod adresem policjantów.

Podsumowując: kontrola – jestem za. Trzeźwość kierowców – jestem jak najbardziej za. Myślenie nad doborem miejsca i czasu kontroli – nad tym trzeba popracować.

O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy biuro prasowe elbląskiej policji. Czekamy na odpowiedź.

37
11
oceń tekst 48 głosów 77%