Biedronka kontra koronawirus
fot. archiwum Elblag.net
Biedronka informuje o wprowadzanych do sklepów: płynów dezynfekująch i chusteczek Dada dla klientów, zmianie czasu pracy i limitów osób przebywających na terenie placówek. Związkowcy twierdzą, że to trochę późno, ale to krok w dobrym kierunku.
Kasjerki i kasjerzy jednego sklepu Biedronki obsługują około 1,2 tys. klientów, a podczas wzmożonego ruchu nawet 2,5 tys.
Są więc bardzo narażeni na zakażenie koronawirusem. Docierają do nas sygnały od kasjerów o klientach, którzy podczas kwarantanny robili zakupy. Powiadomiono oczywiście policję
- wyjaśnia Piotr Adamczak, przewodniczący Komisji Zakładowej NSZZ „Solidarność” w Jeronimo Martins Polska.
Wczoraj (17.03) wieczorem nasza redakcja otrzymała od Jeronimo Martins Polska informację o tym jak będzie przeciwdziałała zakażeniu koranawirusa:
Jedną z pierwszych nowości w sklepach Biedronka będą nawilżane chusteczki Dada przy sklepowych kasach i podajniki z płynem dezynfekującym dla klientów w strefie wejścia. Ponieważ dostępność środków dezynfekujących jest ograniczona na rynku, podajniki będą wprowadzane do sieci stopniowo.
To nie wszystko. Biedronka skróci godziny pracy sklepów w całym kraju – placówki będą otwarte dla klientów od godz. 8:00 do 20:00. Zmiany będą wdrażane indywidualnie w każdej placówce, nie później jednak niż do 23 marca.
Bierdronka wprowadza też działania dotyczące klientów:
Żeby ułatwić zachowanie odstępu między kupującymi, sklepy wprowadzą oznaczenie odległości 1 metra na podłogach w strefie kas. Pracownicy ochrony będą natomiast dbać o to, by na sali sprzedaży przebywało jednocześnie nie więcej osób niż jest przewidziane dla danego sklepu, w zależności od jego powierzchni.
Już teraz w Biedronce na tablicach informacyjnych znajdują się plakaty przygotowane przez Państwowy Zakład Higieny.
Piotr Adamczak, przewodniczący Komisji Zakładowej NSZZ „Solidarność” w Jeronimo Martins Polska zapytany o te zmiany podkreśla, że już w 2017 roku związkowcy domagali się wyposażenia kasjerów w płyny odkażające i inne środki ochrony.
Te proponowane zmiany to krok w dobrym kierunku
- mówi Piotr Adamczak.
13 marca publikowaliśmy informację o tym, ze Handlowa „Solidarność” zaapelowała do minister rozwoju Jadwigi Emilewicz o wprowadzenie jednolitych procedur bezpieczeństwa w placówkach handlowych na terenie całego kraju w związku z zagrożeniem epidemią koronawirusem. Chodzi m.in. o obowiązek wyposażenia pracowników sklepów w odpowiednie środki ochronne. Czytaj tutaj.
O wytycznych władz dotyczących pracy w handlu podczas epidemii koronawirusa czytaj tutaj.