Biskup Jezierski zwołuje synod w diecezji elbląskiej. Będą zmiany?
fot. Bartłomiej Ryś
W Wielki Czwartek Diecezja Elbląska poinformowała na swojej stronie internetowej o zwołaniu I Synodu Diecezji - taką decyzję podjął biskup Jacek Jezierski. Zebranie przedstawicieli duchowieństwa ma ustalić przyszłe kierunki działania diecezji w oparciu o rzetelną analizę bardzo szybko zmieniającej się rzeczywistości. Czy można spodziewać się rewolucji w kościele elbląskim? „Nie należy myśleć, że synod w jakiś spektakularny sposób odmieni sytuację” - mówi biskup Jezierski.
Synod diecezjalny to nic innego jak zebranie przedstawicieli duchowieństwa i osób świeckich w kościołach chrześcijańskich. W Elblągu jest on zwołany dość szybko - diecezja elbląska ma dopiero 24 lata. Decyzję podjął sam biskup Jacek Jezierski. Jak tłumaczy dla „Gościa Elbląskiego”, synod ma dwa cele: pierwszy to uporządkowanie prawa partykularnego, a drugi: duszpasterski. W przypadku tego drugiego, biskup ma na myśli „zdynamizowanie życia religijnego w parafiach”.
Bo żeby szukać jakiejś terapii, potrzebna jest dobra diagnoza - tłumaczy dla „Gościa Elbląskiego”
Synod to również odpowiedź na niezwykle szybko zmieniającą się rzeczywistość Elbląga i elbląskich parafii. Diecezja doskonale zdaje sobie sprawę np. z problemu emigracji młodych ludzi za granicę.
A rzeczywistość zmienia się nieustannie, także w ostatnim dziesięcioleciu. Mam tu na myśli olbrzymie zmiany związane z wyjazdem młodych ludzi za granicę w poszukiwaniu pracy zarobkowej. Z tym też związane jest starzenie się miast, parafii i poszczególnych miejscowości. To wszystko rzutuje na duszpasterstwo. Trzeba więc na wstępie spojrzeć w przeszłość i uświadomić sobie te różne czynniki i uwarunkowania, żeby budować przyszłość naszego lokalnego Kościoła.
Synod więc to, mówiąc bardzo ogólnie, zdiagnozowanie problemów i poszukiwanie ich rozwiązania. Biskup Jezierski zaznacza jednak, że nie można na spotkanie patrzeć zbyt idealistycznie.
Ale powtarzam: nie należy myśleć, że synod w jakiś spektakularny sposób odmieni sytuację w tych miejscach, gdzie ona jest zła czy bolesna. Pewne doraźne zmiany organizacyjne może zaproponować. Oczywiście, może wprowadzić także rozwiązania długofalowe.
Co ważne, to wierni mogą przesyłać biskupowi swoje uwagi, które, ich zdaniem, może poruszyć synod. Dzięki temu przedstawiciele elbląskiego duchowieństwa będą w stanie o wiele lepiej postawić diagnozę i przedstawić aktualne problemy.
Pierwsze posiedzenie sesji plenarnej odbędzie się jesienią. Weźmie w niej udział około 80 osób - wśród nich biskupi pomocniczy, członkowie rady kapłańskiej, rektor seminarium, dziekani…
Przeczytaj cały wywiad z biskupem Jackiem Jezierskim na temat synodu TUTAJ