Wiadomo, że w trakcie remontów dróg, zarówno kierowcy jak i piesi napotykają się na różne utrudnienia. Są to tymczasowe problemy, które z czasem znikają, a wszyscy są zadowoleni z nowych jezdni i chodników. Na razie jednak po prostu taplamy się w błocie.

Niestety końca modernizacji drogi nr 503 nie widać. Wiele razy pisaliśmy o różnych problemach mieszkańców Elbląga, na jakie trafiali wzdłuż remontowanej ulicy.

Mamy grudzień, pierwsze zimowe śniegi już za nami. Na dworze jest zimno i mokro. Często pada deszcz. I tu pojawia się kolejny problem, na wysokości ulicy Pocztowej.

Niedaleko głównej siedziby poczty jest tymczasowe przejście dla pieszych. A za przejściem... widok prawie jak przy Gęsiej Górze. Różnica jest taka, że jest to środek miasta i część z elblążan chodzi tamtędy do pracy i do szkoły.

Wielkie błoto, którego nie sposób ominąć. Cały weekend pada deszcz, w poniedziałek ruszy w tamtym kierunku wielu z nas. I pokonanie tego odcinka będzie prawie niemożliwe.

Przed modernizacją był tam trawnik. W tej chwili, gdy ustawiono tam tymczasowe przejście, z trawnika zrobiono ścieżki, którymi przechodnie docierają do prac i szkół. Pogoda znacznie utrudni przejście w tamtym miejscu. Być może, jedynym rozwiązaniem, aby nie ubrudzić sobie butów, będzie chodzenie na około, przez przejście na wysokości Placu Słowiańskiego.