Bomba przy Królewieckiej? Fałszywy alarm w wojsku
fot. Bartłomiej Ryś
Wszystkie służby zostały postawione w stan gotowości. Pogotowie, policja, straż pożarna i przede wszystkim wojsko, sprawdzające budynki znajdujące się przy ul. Królewieckiej. Akcja jest związana z prawdopodobieństwem podłożenia bomby w jednym z obiektów wojskowych.
Dziś (03.07) w godzinach porannych Wojskowa Komenda Uzupełnień w Warszawie otrzymała wiadomość meilową o podłożeniu bomby z bakteriami wąglika w kilku jednostkach wojskowych na terenie kraju. Jak informuje nas asp. Katarzyna Trochimczuk oficer prasowy KMP w Elblągu: "WKU w Warszawie otrzymała wiadomość o ładunku wybuchowym z bakteriami wąglika, który ma wybuchnąć o 12. W budynkach wojska na ul. Królewieckiej przeprowadzono ewakuację 20 pracowinków."
W tej chwili w Elblągu trwa sprawdzanie takich obiektów pod tym kątem. Na miejscu pracuje wojsko, policja, straż pożarna, pogotowie ratunkowe, grupa minersko-pirotechniczna, a także pogotowie gazowe i energetyczne. Ulica Królewiecka została zamknięta od Szkoły Gastronomicznej do końca, w kierunku osiedla Nad Jarem.
Na razie nie wiadomo jak długo potrwają przeszukania.
Aktualizacja 13:28:
Poszukiwania bomby w WKU w Elblągu zakończyły się o 13:05. Przeszukano wszystkie budynki i nie znaleziono, żadnego ładunku wybuchowego. Uznano to więc za fałszywy alarm. W Polsce pod kątem podłożenia ładunku wybuchowego przeszukano kilka jednostek wojskowych. Policja będzie prowadziła śledztwo w celu ustalenia, kto przesłał fałszywą informację na ten temat.