› sport
12:01 / 13.06.2013

Brak licencji dla innych = szansa dla Concordii?

Brak licencji dla innych = szansa dla Concordii?

fot. Michał Kuna

Do końca tegorocznego sezonu Concordia Elbląg rozegra jeszcze jedno spotkanie, w którym stoczy walkę o byt w II lidze. Jakie są ku temu szanse? Bardzo, bardzo małe, żeby nie powiedzieć bliskie zera. Nawet zwycięstwo może nie dać jej utrzymania w lidze.  Nie dość, że elbląski zespół musi wygrać z Motorem Lublin, to by myśleć o pozostaniu w lidze, punkty w swoich spotkaniach muszą zgubić Siarka i Świt. Jeśli tak się nie stanie, to jedyną szansą Concordii na grę w przyszłym sezonie w II lidze będzie... nie otrzymanie przez inne zespoły licencji od PZPN. Ale czy taką szansę można w ogóle nazwać szansą?

W sobotnie popołudnie Concordia w ostatniej 34 kolejce ligowej będzie się mierzyć z Motorem Lublin, prowadzonym swego czasu przez Piotra Świerczewskiego, byłego piłkarza reprezentacji Polski. Goście mają już zapewnione utrzymanie w lidze na kolejny sezon. Natomiast przed elblążanami mecz o wszystko lub jak to mówią często piłkarze "o życie", liczy się w takim razie tylko i wyłącznie zwycięstwo. Każdy inny wynik jest nie do zaakceptowania przez klub i samych zawodników. Dlaczego? Obecnie Concordia okupuje ostatnie miejsce w tabeli. Do III ligi spadają... No właśnie, ile zespołów? Tego na dziś nie wie chyba sam Polski Związek Piłki Nożnej. Od paru bowiem lat sytuacja z przyznaniem licencji jest jak niekończąca się opowieść, bez jasnego i zrozumiałego zakończenia. O tym ile zespołów spadnie z I ligi, ile z II awansuje i spadnie niżej też póki co w 100% nie wiadomo. Potwierdza się to, o czym już kilka miesięcy temu sobie pomyślałem, gdy zaczęły docierać do mediów coraz częściej informacje o tym, że Polonia Warszawa ma wielkie zaległości wobec piłkarzy. "Polonia nie dostanie licencji, więc pociągnie to za sobą lawinę pytań kto spada, a kto awansuje z poszczególnych ligowych tabel" - pomyślałem sobie pewnego sobotniego wieczoru. Dziś moje myśli znajdują niejako potwierdzenie. Polonia Warszawa praktycznie nie ma szans na licencję w I lidze. Pojawiają się głosy, że zagra w III lidze. Doprowadzić to może do tego, że z I ligi zamiast czterech nie utrzymają się trzy drużyny. Dziś już wiemy, że są to Polonia Bytom, Warta Poznań i Okocimski KS Brzesko. Ci ostatni ukończyli ligowe zmagania na 15 miejscu i jeśli Polonia nie dostanie licencji na I ligę (na dzień 14.06.2013 jeszcze PZPN nie podał tej informacji), to Okocimski zostanie w I lidze i nie spadnie do II ligi wschodniej. Pozostałe dwie drużyny spadną do II ligi zachodniej. Jeśli Okocimski będzie grał w I lidze, to z II ligi wschodniej po tym sezonie spadną tylko dwa zespoły. Póki co wśród nich jest Concordia.

Zawodnicy powinni zrobić wszystko (dosłownie i w przenośni) by wygrać sobotni mecz z Motorem. Wysokość wygranej nie będzie miała znaczenia, ważne będą tylko trzy punkty. Jeśli punkty w swoich pojedynkach stracą Siarka i Świt, to jest duża szansa dla elblążan na awans na 16 miejsce. To mogłoby dać utrzymanie.

Sprawa licencji jest jednak w decyzji PZPN i jego komisji licencyjnych. Sami Państwo przyznacie, że obecna sytuacja jest potocznie mówiąc "zakręcona". Dla mnie osobiście niezrozumiałe jest, że na jedną kolejkę przed końcem II ligi nie wiadomo ile dokładnie drużyn z niej spadnie. A przecież sam PZPN niejednokrotnie mówił, że jest "profesjonalnym związkiem sportowym". Jakoś to określenie, oceniając na podstawie opisanego wyżej przykładu, kompletnie mi nie pasuje.

Tylko, że Siarka Tarnobrzeg i Świt Nowy Dwór Mazowiecki swoje mecze mogą wygrać i wtedy to marzenia Concordii o pozostaniu w II lidze pozostaną tylko snem. Zastanawiający jest też fakt, jeśli Concordia się utrzyma, to dla kogo będzie grała w II lidze? Mecze na ich stadionie odbywają się przy bardzo małej garstce ludzi, którą zazwyczaj tworzą członkowie rodzin piłkarzy, ich znajomi oraz elbląskie media.

Czy w Elblągu naprawdę jest miejsce dla dwóch drugoligowców? Do gry w Ekstraklasie potrzeba ogromnego jak na polskie realia budżetu. Wg magazynu Piłka Nożna najniższy w sezonie 2012/2013 miał GKS Bełchatów, ok. 8 mln zł. Zarówno w I jak i II lidze tak duży zastrzyk finansowy nie jest wymagany, ale by spokojnie myśleć o swojej grze, klub potrzebuje ok 3 mln zł. Czy w takim mieście jak Elbląg jest możliwe by funkcjonowały dwa kluby, w dodatku w jednej lidze? Jak widać koszty utrzymania nie są wówczas małe. Tym bardziej, że miasto nie jest w stanie pomóc na tyle, ile zapewne chcieliby klubowi działacze. Wszyscy bowiem wiemy, że stan finansowy naszego miasta jest w złym stanie. Przeglądając mapę Polski w poszukiwaniu dwóch klubów z dużego lub średniego miasta (Elbląg do takich należy) nie widać takich klubów za wiele. Prosty przykład - Warszawa. Dwa kluby w Ekstraklasie. Jeden jest Mistrzem Polski, drugi za chwilę zbankrutuje, już spadł z najwyższej klasy rozgrywkowej. Drugi przykład - Łódź. Widzew gra w Ekstraklasie, ale pojawiają się głosy o zaległościach finansowych wobec piłkarzy. ŁKS wobec ogromnych zaległości wobec swoich zawodników wycofał się z I ligi i od nowego sezonu zagra w powiększonej do 20 zespołów III lidze. Trzeci - Poznań. Lech jest wicemistrzem, a Warta spada do II ligi.

W każdym z tych miast władze miasta mają coraz większy problem w jakim stopniu są w stanie pomóc danemu klubowi. Jedni dostaną więcej, inni mniej i już się mała "wojenka". Podobnie jest w Elblągu. Oba kluby niezbyt za  sobą przepadają. Dochodzi do tego, że transfer między tymi dwoma zespołami nie jest możliwy, co odbija się także na zawodnikach. Wystarczy spojrzeć tu na przypadek Tomasza Wierciocha, kapitana Concordii, który chciał przejść do Olimpii. Jego klub nie wyraził na to zgody, a dziś Tomek nawet nie gra i od końca czerwca nie będzie już piłkarzem klubu z Krakusa.

Mecz Concordii z Motorem Lublin odbędzie się jutro o godzinie 17:00. Ze swojej strony życzę piłkarzom pomarańczowo-czarnym powodzenia, by wygrali to spotkanie i mogli powiedzieć, że podjęli rękawicę w walce o pozostanie w II lidze. Czy jednak znajdzie się dla nich miejsce nie okaże się w sobotę, tylko po ostatecznych decyzjach komisji licencyjnych PZPN. Ale kiedy to będzie? Obawiam się, że nawet sam związek tego nie wie...

3
0
oceń tekst 3 głosów 100%

Powiązane artykuły

Radość albo smutek - ostatnia szansa dla Concordii

14.06.2013

Spadek czy utrzymanie? Takie pytanie z pewnością zadają sobie piłkarze Concordii Elbląg. Przed nimi mecz o przetrwanie w II lidze. Jednak nawet zwycięstwo nie...