› bieżące
12:37 / 29.06.2018

Brak rozstrzygnięcia w przedmiocie absolutorium z wykonania budżetu. Burzliwa dyskusja

Brak rozstrzygnięcia w przedmiocie absolutorium z wykonania budżetu. Burzliwa dyskusja

fot. Amadeusz Żołdak (archiwum Elblag.net)

Podczas wczorajszej (28 czerwca) sesji rady miejskiej elbląscy radni głosowali nad uchwałami w sprawie udzielenia, jak również nieudzielania absolutorium za wykonanie budżetu za 2017 rok prezydentowi Elbląga. Oba głosowania pozostały nierozstrzygnięte. Zgodnie z przepisami, aby przyjąć uchwałę o udzieleniu (nieudzieleniu) absolutorium potrzeba było ponad połowy głosów składu orzekającego (w tym przypadku 13 głosów). Ten wymóg nie został spełniony.

Za udzieleniem absolutorium prezydentowi głosowało 8 radnych (Małgorzata Adamowicz, Marek Burkhardt, Antoni Czyżyk, Piotr Derlukiewicz, Wojciech Karpiński, Michał Missan, Irena Sokołowska i Robert Turlej), 12 było przeciwko (Paweł Fedorczyk, Janusz Hajdukowski, Jolanta Janowska, Maria Kosecka, Paweł Kowszyński, Teresa Król, Zenon Lecyk, Jolanta Lisewska, Jacek Perliński, Marek Pruszak, Jan Redzimski i Rafał Traks). Wstrzymały się od głosu: Hanna Lewandowska i Halina Sałata.

Drugie głosowanie dotyczyło uchwały w przedmiocie nieudzielenia absolutorium. 12 radnych głosowało za nieudzieleniem, sześciu radnych było przeciwnych, trzech wstrzymało się od głosu (byli to radni PiS: Paweł Fedorczyk, Halina Sałata i Hanna Lewandowska). Nie głosował Marek Burkhardt.

Przed głosowaniem głos zabrało wielu radnych, którzy byli krytyczni względem prezydenta i wykonania budżetu na 2017 rok. Jedną z najbardziej rzeczowych wypowiedzi przedstawił Paweł Kowszyński (PiS).

W 2017 roku zadania inwestycyjne nie zostały wykonane tak jak zostały zaplanowane na początku. Między innymi nie zrealizowano zakupu wagonów tramwajowych wraz z modernizacją bazy zajezdni tramwajowej z działu 601.04. Nie poprawiono dostępności do terenów inwestycyjnych z działu 617. Nie przeprowadzono modernizacji energetycznej elbląskich placówek oświatowych z działu 801.195, przesuwając je na kolejne lata. W 2017 roku również nie oddano do użytku przedszkola i żłobka w budynku po byłym Gimnazjum nr 7 w Elblągu, a przecież właśnie, aby poprawić warunki dzieci z drewniano-kartonowego Przedszkola nr 18 i utworzyć nowy żłobek w tym budynku przeniesiono gimnazjum do Szkoły Podstawowej nr 14. W tym miejscu należy również zwrócić uwagę, że za tej kadencji roku 2017 miasto Elbląg się wyprzedaje, co widać po sprawozdaniu z wykonania budżetu za 2017 rok i realizację sprzedaży mienia na poziomie ponad planowanych 100%. Jest to informacja komunikująca niebezpieczne tendencje. Należy też tutaj wskazać, że miasto oczywiście nabyło budynek po PZU, aczkolwiek pomimo hucznych zapowiedzi stoi on pusty i wiatr po nim hula. W porównaniu do roku poprzedniego widzę też spadek nadwyżki budżetowej aż o 11 mln zł. Również tak hucznie zapowiadane i powtarzane przez prezydenta wsparcie dla elbląskich przedsiębiorców żywi moje wątpliwości, albowiem w wykonaniu budżetu za 2017 rok zauważyłem spadek wpływów z podatku CIT. Działania prezydenta wspierające przedsiębiorców ocenia się po roku i widać je właśnie po wpływach do budżetu miasta z podatku CIT. Za rok 2017 wpływy te wyniosły niecałe 91 procent w porównaiu do roku 2015, kiedy wynosiły ponad 150 procent. Spadek ten świadczy o tym, że do roku 2014 rzeczywiste wsparcie dla przedsiębiorców w naszym mieście sukcesywnie i niebezpiecznie spada

– zauważył radny Paweł Kowszyński. 

Głosów krytyki nie rozumiał prezydent Elbląga, który zwrócił uwagę, że dyskusja dotyczy budżetu, który został wykonany w 100%, przy jednoczesnym realizowaniu wielkich inwestycji oraz spłacie (w ostatnich kilku latach) kilkudziesięciu milionów zobowiązań zaciągniętych przez jego poprzedników. 

Chcę powiedzieć, że sprawozdanie z wykonania budżetu to jest sprawozdanie, które przedkłada prezydent, ale dotyczy budżetu, który nie uchwalił sobie prezydent, a uchwaliła go rada miejska. Rada miejska uchwaliła i ja bez zgody ani bez upoważnienia rady miejskiej nie mam prerogatyw do tego, żeby realizować to, jak tu słyszę w wielu przypadkach, wielki koncert życzeń tego, co by się jeszcze przydało. My nie mówimy o prognozowaniu, czy strategii na lata następne, co jest warto i co byśmy chcieli zrobić, tylko o wykonaniu budżetu.

 

Kompletnie nie zgadzam się z tymi informacjami, które wprowadzają w błąd mieszkańców. Do tej pory nie było takiej kadencji. Chcę przypomnieć, że pozyskaliśmy 240 mln zł ze źródeł zewnętrznych na 33 inwestycje. W poprzedniej kadencji i jeszcze we wcześniejszych tyle inwestycji w tak krótkim czasie nie było realizowanych. Dla mnie niezrozumiałe jest, żeby twierdzić, że jest jakieś zmniejszenie inwestycji. (...) Nie można robić wszystkiego ponad stan i spłacać zadłużenie, a przypomnę, że oddłużyliśmy miasto o 67 mln zł w ciągu trzech lat. Nie wzięliśmy ani złotówki kredytu. Spłaty kredytów, przypomnę, będą od następnego roku w wysokości 27 mln zł rocznie. To dotyczy budżetu roku następnego i lat kolejnych. Do tego ponad 20 mln dopłaty do komunikacji i już mamy 50 mln, gdzie jeszcze nie wbiliśmy łopaty. Pięknie się robi wodę z mózgu i opowiada, co można by było narobić. Dla mnie jest to koncert życzeń. Trzeba popatrzeć na budżet i środki, które mamy, bo nie tylko ja. ale i wiele innych osób chciałoby rozszerzać budżet, tylko zawsze jest pytanie: skąd wziąć na to pieniądze?

– mówił prezydent Elbląga w odpowiedzi na wcześniejsze wypowiedzi krytykujące jego działalność. 

W istocie chyba rzeczywiście wielu elbląskich radnych zapomniało czym jest absolutorium. W tym miejscu należy podkreślić, że przedmiotem absolutorium mogą być tylko i wyłącznie sprawy gospodarki finansowej gminy (miasta). Żadne inne aspekty nie mogą być brane pod uwagę, np. całokształt działalności prezydenta. Potwierdził to NSA w wyroku z 17 lutego 1994 r. (SA/Gd 1697/93 - Wyrok NSA oz. w Gdańsku) Absolutorium jest zatem ściśle związane ze sprawozdaniem organu wykonawczego gminy z wykonania budżetu. Udzielając absolutorium, rada gminy stwierdza, ze budżet był wykonany zgodnie z wolą rady, a więc zgodnie z uchwałą budżetową, a także czy wykonanie to było rzetelne, celowe, oszczędne.

Wypowiedział się również wiceprezydent Elbląga Janusz Nowak:

Ja słuchając wystąpień radnych, szczególnie radnych Prawa i Sprawiedliwości mam wrażenie, że żyję w zupełnie innym mieście niż faktycznie to jest. Ja zdaję sobie sprawę, że wiele rzeczy chciałoby się zrobić, ale tak jak powiedział prezydent – musimy mierzyć siły na zamiary. Mówicie tu państwo radni, że nie zmodernizowaliśmy budynku po PZU. Ja już pomijam, że 1,5 mln zł za kilka tysięcy metrów kwadratowych, to już się nam więcej nie powtórzy. Nawet gdyby ten budynek miał jeszcze czekać rok, czy dwa, my go w końcu zrobimy i przeniesiemy te wszystkie jednostki, tylko to jest koszt kilku milionów złotych. Przedszkole plus żłobek na Zatorzu to jest ponad 5 mln zł. Termomodernizacja tych największych szkół to jest kilkadziesiąt milionów złotych. Ja mogę dodać jeszcze, ze nie jest zrobiona obwodnica wschód, która kosztuje ponad 100 mln zł, Terkawka, która kosztuje ponad 100 mln zł (tereny dawnego poligonu wojskowego znajdujące się wzdłuż drogi krajowej 22 – od Węzła Wschód do granic administracyjnych Elbląga - przeznaczone pod działalność produkcyjno-usługową – przyp. red.) i mogę wymieniać dalej rzeczy, które nie zostały zrobione. Tylko pytanie: skąd na to wziąć? (...) Wyprzedajemy miasto. Panie radny. Pan na pewno o tym wie, ale przypomnę panu. Dochody ze sprzedaży mienia komunalnego mogą być przeznaczone tylko i wyłącznie na wydatki majątkowe. Nie można tego przejadać, tak więc majątek nie maleje, bo jezeli sprzedamy coś za milion złotych to za ten milion musimy coś wybudować. tak więc to nie jest wyprzedać. Ten majątek pozostaje. 

Ta wypowiedź nie pozostała bez echa. Zabrał głos przewodniczący Rady miejskiej w Elblągu Marek Pruszak  

Ja chcę panu prezydentowi Nowakowi odpowiedzieć dlaczego może odnosić takie wrażenie że żyjemy w innym mieście: pan prezydent i ja na przykład. To jest taka cecha tzw. alienacji – wyalienowania się ludzi rządzących. Organ wykonawczy moim zdaniem wyalienował się  do tego stopnia, ze pan prezydent Nowak stwierdził, że mieszkania pod wiaduktem będą mieć teraz większą wartość. To jest przykład alienacji władzy. 

Czy jesteśmy wyalienowani? Poczekajmy. Wybory niedługo. Sprawdzimy 

– odpowiedział wiceprezydent.  

1
0
oceń tekst 1 głosów 100%