› policja
10:11 / 07.10.2019

Braniewo. O mało nie straciła 5 tysięcy zł

Braniewo. O mało nie straciła 5 tysięcy zł

fot. KPP Braniewo

Kobieta przyjechała do Braniewa kupić auto. Podczas jazdy próbnej zostawiła torebkę z 5 tys. zł. Kontrahent nie chciał jej zwrócić. Pomogli policjanci. 

Oficer dyżurny braniewskiej komendy policji  został powiadomiony o kradzieży torebki z pieniędzmi mieszkanki województwa pomorskiego. Funkcjonariusze w rozmowie z pokrzywdzoną ustalili, że przyjechała do Braniewa, by kupić auto z ogłoszenia. Spotkała się ze sprzedającym na stacji benzynowej.

 
Do pokrzywdzonej podjechał młody mężczyzna, który jak się okazało, został poproszony przez właściciela auta o zaprezentowanie go kobiecie. Chwilę później odbyła się jazda próbna, po której pokrzywdzona zrezygnowała z kupna. Kierowca odjechał, a wraz z nim… torebka młodej kobiety. Ta o tym fakcie zorientowała się chwilę później i natychmiast zadzwoniła do mężczyzny, by zwrócił jej własność. Ten pomimo zapewnień, że to zrobi, nie przyjechał w umówione miejsce

- informują braniewscy policjanci.

Kobieta zawiadomiła policję. Funkcjonariusze ruszyli w ślad za opisanym sprawcą. Szybko do policyjnej celi trafili dwaj mężczyźni – wystawca ogłoszenia oraz 22-latek, który przed północą odjechał z cudzą własnością. Sprawą zajęli się kryminalni, którzy już następnego dnia ustalili, gdzie dokładnie na terenie Braniewa zostały ukryte pieniądze. 

Funkcjonariusze zabezpieczyli 4700 złotych, a podejrzany o ich kradzież usłyszał zarzut. Policjanci skontaktowali się z pokrzywdzoną informując, że odzyskali prawie całą utraconą sumę. Kobieta zgłosiła się po odbiór swojej własności, nie kryjąc radości z takiego finału całej sprawy

- relacjonują policjanci. 

1
0
oceń tekst 1 głosów 100%