Trwają intensywne prace przy budowie drogi ekspresowej, która połączy Elbląg i Gdańsk. Olbrzymie hałdy ziemi, dziesiątki osób i ciężkiego sprzętu, tysiące litrów przepalonego paliwa, niezliczona ilość przewiezionego piachu i wywiezionej ziemi. Kierowcy muszą być gotowi na utrudnienia, również na S7 pomiędzy skrzyżowaniem na Żuławskiej a zjazdem z „siódemki” w Kazimierzowie.

To dla elblążan jedna z najważniejszych inwestycji drogowych. Dzięki niej, już w 2018 roku, pojedziemy do Gdańska nową, ekspresową drogą. Czas przejazdu? Około 25 minut. Do października 2018 roku jednak jeszcze daleka droga. Na razie na całej długości budowanej drogi, pracuje ciężki sprzęt i setki ludzi.

Kierowcy muszą być przygotowani na utrudnienia. Warto zdjąć nogę z gazu na S7 pomiędzy skrzyżowaniem z ulicą Żuławską a zjazdem w Kazimierzowie. Część pasów jest wyłączona z ruchu, na niektórych odcinkach zdjęte są barierki ochronne.

Samo skrzyżowanie S7 z ulicą Żuławską w obecnej formie będzie funkcjonowało do lipca br. Wtedy zostanie zlikwidowana sygnalizacja świetlna a wlot z ul. Żuławskiej zostanie zamknięty. Docelowo skrzyżowanie (przypomnijmy: wyjątkowo niebezpieczne skrzyżowanie) zostanie zlikwidowane w 2018 roku. Zamiast niego zostanie w tym miejscu wybudowany wiadukt, który pozwoli na bezkolizyjne przemieszczanie się pojazdów w dowolnym kierunku.