W związku z tym, że nie będzie budowy nowego stadionu miasto będzie przeznaczać na jego remont około 2,5 miliona rocznie. Trzeba przystosować obiekt do wymogów PZPN. Jednak to nie jedyna sprawa. Klub chciałby odnowić swój budynek.

To nie jest takie proste. - W tym roku zamierzamy wyremontować łuki oraz przedłużyć trybunę krytą - mówi Dyrektor MOSIR Marek Wnuk. Jak mówił również prezes klubu Paweł Guminiak od Związku przychodzą wymogi dostawienia krzesełek na łukach. Ponadto trzeba je przebudować, to znaczy jeszcze trudno powiedzieć w jaki sposób zostanie to zrobione. Mówi się, że zostaną wyprostowane. Faktem jest, że znajdują się zbyt daleko w stosunku do boiska.

Problem jest z budynkiem, który trzeba wyremontować. Znajduje się w pewnej odległości i zawodnicy muszą czy deszcz czy śnieg przechodzić na stadion. Najlepiej gdyby budynek nie tylko znajdował się bliżej, ale nawet pomieszczenia klubowe mieściłyby się w trybunie. Na przeszkodzie staje droga. To nie jest wewnętrzna tylko publiczna. Gdyby rozpoczęły się prace to budynek zostałby zburzony i postawiony od podstaw w tym miejscu.

Również poprawek wymaga boisko. Przy trybunie od strony szkoły jest bieżnia. Właśnie o ten kawałek można przesunąć murawę by ławki rezerwowych nie były prawie na placu.

Ten projekt nie zostanie zrealizowany w tym roku. Trzeba się uzbroić w cierpliwość i poczekać. Główną inwestycją miasta jest basen i to jest finansowane.