Budżet Elbląga na 2013 r. wyniesie 607 mln zł. Będzie szeroko konsultowany
fot. Konrad Kosacz
Projekt budżetu miasta na 2013 r. będzie szeroko konsultowany, nie tylko z radnymi miejskimi czy mieszkańcami ale także z organizacjami pozarządowymi oraz z partiami politycznymi, które nie mają reprezentacji w Radzie Miasta. Według władz miasta, budżet Elbląga ma wynosić 607 mln zł.
Prezydent Grzegorz Nowaczyk zapowiada szerokie konsultacje w sprawie projektu budżetu miasta na rok 2013.
- Mieliśmy już spotkanie z szefami wszystkich klubów w Radzie Miasta. Było to bardzo merytoryczne i rzeczowe spotkanie – mówi prezydent Nowaczyk. – Będziemy także chcieli o budżecie rozmawiać teraz ze wszystkimi radnymi, mieszkańcami miasta oraz z organizacjami pozarządowymi i tymi partiami politycznymi, które nie mają swojej reprezentacji w Radzie Miasta. Jesteśmy otwarci na wszystkie wnioski i sugestie.
Aby nie mieć problemów z dopięciem budżetu domowego w danym miesiącu, trzeba dokładnie przemyśleć wydatki i skonfrontować je z przychodami. W mieście jest podobnie – z tym, że plan budżetu na rok 2013 poprzedzony był dziesiątkami analiz, spotkań i rozmów z dyrektorami poszczególnych departamentów i jednostek miejskich. Cel ten sam - jak oszczędzać i racjonalnie wydać to, czym miasto dysponuje.
- To jest nowe programowanie budżetowe – to są nowe standardy. Czegoś takiego jeszcze w Elblągu nie było. Omówiliśmy wszystko, przeanalizowaliśmy i, mówiąc obrazowo, obejrzeliśmy dokładnie każdą złotówkę. Spotkałem się w asyście Skarbnika ze wszystkimi dyrektorami departamentów i jednostek – porozmawialiśmy o każdym zadaniu, które planują i wypracowywaliśmy kompromis – mówi Grzegorz Nowaczyk, prezydent Elbląga. – Rok 2013 będzie trudnym czasem, ale powinniśmy przejść przez najbliższe 12 miesięcy bez szwanku. Z tak precyzyjnym planem budżetowym uda nam się to. Trzymamy w ryzach finanse miasta, a z drugiej strony kontynuujemy rozpoczęte inwestycje, z drogą 503 i 504 na czele, czeka nas też rozpoczęcie budowy stadionu i szereg mniejszych prac modernizacyjnych na terenie miasta, dzięki którym mieszkańcy odczują poprawę w jego funkcjonowaniu.
Zbigniew Pater, skarbnik miasta ostrożnie szacuje, że z pewnością będą jeszcze potrzebne korekty projektu finansów miasta.
- Budżet nie jest dokumentem zamkniętym, musi odpowiadać na zmieniającą się sytuację, dlatego też dopuszcza się w nim korekty. Zaplanowaliśmy takie zestawienie dochodów i wydatków, aby nic nas nie zaskoczyło i abyśmy mogli przewidzieć jak najwięcej rozwiązań – mówi Zbigniew Pater, przewodzący pracom na budżetem na rok 2013. – Na kształt budżetu wpływa jednak tak wiele czynników, że nie da się wszystkiego przewidzieć. Najwięcej niespodzianek zawsze spływa do nas ze szczebla centralnego. Myślę tu o zmianach w wysokości subwencji otrzymywanych przez gminę.
Prezydent Nowaczyk chce zabezpieczyć finanse miasta poprzez stworzenie nadwyżki budżetowej w 2013 r.
- Systematyczne budowanie nadwyżki budżetowej, to jeden z ważnych celów, jaki stawiamy przed sobą – wyjaśnia Grzegorz Nowaczyk. - Plan budżetu na rok 2013 jest tak skonstruowany, aby wypracować większą nadwyżkę niż wynosi ona teraz, czyli 9 mln zł. Jest to swoisty bufor bezpieczeństwa finansowego dla miasta, świadczący o tym, jaka jest nasza zdolność kredytowa. Bardzo poważnie podeszliśmy do tego zagadnienia i wierzę, że za 12 miesięcy pochwalimy się dużo wyższym wskaźnikiem i możliwościami kredytowymi.
- Rolą dobrego i świadomego gospodarza jest dokładne przeanalizowanie budżetu. Prezydent, z moją pomocą, ma pełną kontrolę nad wydatkami miasta. Dlatego uważam, że to jest dobry budżet, który odzwierciedla kondycję miasta – dodaje Zbigniew Pater.
Dochody miasta to przede wszystkim wpływy z trzech podatków PIT (płace), CIT (zyski), VAT (towary i usługi), a także z podatków lokalnych (podatek od nieruchomości, czy opłaty skarbowe). Na dochody składa się także subwencja oświatowa przekazywana przez administrację centralną i zysk ze sprzedaży majątku miasta. Oznacza to na wprost, że miasto ma tyle pieniędzy, ile wpłynie do jego kasy z podatków. A to oznacza, że wahania w podatkach przekładają się na wpływy do budżetu i trzeba o tym pamiętać.
Budżet Elbląga na 2013 rok to 607 mln zł. Dochody planowane są na 525 mln zł, przychody na 82 mln zł, wydatki - 592 mln zł, rozchody zaś na 15 mln zł.
- Do 28 grudnia, do sesji budżetowej spotkam się z radnymi, mieszkańcami, elbląskimi organizacjami pozarządowymi oraz elbląskimi przedsiębiorcami. O kształcie budżetu rozmawiałem już z szefami klubów zasiadających w RM. To mają być standardy, które w Elblągu będą regułą. Tak powinno się pracować nad budżetem, nad najważniejszym miejskim dokumentem – wyjaśnia Grzegorz Nowaczyk.