› polityka
13:52 / 30.12.2015

Budżet na 2016 rok przyjęty bez względnych emocji

Budżet na 2016 rok przyjęty bez względnych emocji

Zazwyczaj tam, gdzie pojawiają się pieniądze w parze z nimi idą emocje. Na szczęście nie towarzyszyły one elbląskim Radnym na dzisiejszej, ostatniej sesji Rady Miasta podczas której 15 głosami „za” przegłosowano budżet miasta na 2016 rok. Trudno nie odnieść jednak wrażenia, że Radni nie do końca zdają sobie sprawę z faktu, że miasto (i Prezydent) muszą zaciskać pasa tak mocno jak tylko się da.

15 Radnych „za”, 9 wstrzymało się, nikt nie był przeciwny – to wynik głosowania nad przyjęciem projektu uchwały budżetu na rok 2016. Będzie on mniejszy od tegorocznego. Dochody prognozowane są na poziomie 512 mln zł, a wydatki – 500 mln zł. Większość inwestycji będzie zrealizowana tylko wtedy, gdy miastu uda się pozyskać środki zewnętrzne. Są ku temu duże szanse – zapewniał Wróblewski.

Dyskusja nad budżetem miasta na 2016 rok została zapoczątkowana już kilkanaście dni wcześniej. Prezydent Wróblewski na specjalnej konferencji prasowej poinformował o projekcie, który przewiduje, że Elbląg przestanie się w końcu zadłużać, przestanie zaciągać kredyty i emitować obligacje. Miasto również będzie miało środki do tego, aby zacząć powoli spłacać zobowiązania pobrane w poprzednich kadencjach. Wróblewski nie krył radości, że udało się stworzyć taki projekt.

Następnie przyszedł czas na debatę budżetową, która trwała blisko dwie godziny. Relacjonowaliśmy ją na żywo. To właśnie tam Radni zgłaszali swoje uwagi co do projektu.


Projekt, jak wiadomo, musi zostać pozytywnie przegłosowany przez Radę Miejską. Ci zgłosili swoje uwagi, które szeroko zaprezentowaliśmy w TYM artykule. Aby zrealizować prośby Radnych, Prezydent wraz ze skarbnikiem musieli przesunąć pieniądze m.in. z modernizacji Gimnazjum nr 5. Pozostaje więc pytanie: czy w momencie kiedy miasto jest wyjątkowo zadłużone, musi oszczędzać, musi zacząć spłacać swój dług, stać nas na „zachcianki” Radnych?

Radni, co słusznie zauważył portal Bogaty Elbląg, nie mają pomysłów na to, jak zainwestować pieniądze, aby miasto w przyszłości zaczęło zarabiać, lecz skupiają się na np. remontach parkingów, chodników, oświetleniach przystanków, które z całą pewnością nie przyniosą ekonomicznych cudów. A co przyniosą?

Bogaty Elbląg zauważa, radni, dzięki takim posunięciom, będą mogli w przyszłych wyborach pochwalić się na ulotce wyborczej np. „dzięki mnie i moim uwagom wybudowano chodnik, ławkę, przeprowadzono remont ulicy”. To da wymierne korzyści przy urnach wyborczych. Warto się jednak zastanowić, czy o to nam chodzi jeżeli mówimy o budżecie miasta?

- Wiele razy rozmawiamy, debatujemy na sesjach Rady Miasta o środkach na remont tej, a tej ulicy, o pieniądzach na drobne inwestycje, które nie przynoszą wymiernych skutków. Czas najwyższy, abyśmy zaczęli myśleć o młodych ludziach, o inwestycji w człowieka, a nie w ciągłe remonty i modernizacje – mówił na grudniowej sesji radny Antoni Czyżyk.

Trudno się ze słowami radnego nie zgodzić. Niech jego komentarz stanowi clue rozważań na temat budżetu miasta na 2016 rok.

 

2
0
oceń tekst 2 głosów 100%

Powiązane artykuły

Prezydent Witold „Oszczędny” Wróblewski – pierwszy budżet bez kredytów

10.12.2015 komentarzy 5

- Konieczna jest optymalizacja finansów miasta. Ten budżet jest tak właśnie skonstruowany – mówił na konferencji prasowej prezydent Witold...

600 tys. zł na Gimnazjum nr 5 przesunięte. Na co?

29.12.2015 komentarzy 1

- Zmniejszamy nakłady na przebudowę Gimnazjum nr 5 o 600 tysięcy złotych – poinformowała na poniedziałkowych komisjach zastępca skarbnika miasta Rozalia...