› bieżące
07:00 / 22.05.2013

Bus on Tour dotrze aż do Afryki. Wywiad z uczestnikami wyprawy

Bus on Tour dotrze aż do Afryki. Wywiad z uczestnikami wyprawy

Siedmiu studentów i tegorocznych maturzystów z Elbląga i Olsztyna rusza 26 sierpnia na wyprawę po południowym i zachodnim wybrzeżu Europy. Ruszą z Tolkimcka. Zamierzają pokonać 17 tysięcy kilometrów, żeby dotrzeć aż do Afryki. Pierwszy przystanek zrobią w Niemczech. Z podróżnikami rozmawialiśmy o tym, jak przygotowują się do wyprawy i czego obawiają się najbardziej.

W wyprawie udział wezmą: Kacper Rublewski – organizator oraz Katarzyna Zarzycka, Gabrysia Klinicka, Dorota Labuda, Mateusz Piekacz, Adam Laaouiti oraz Jakub Pawłowski.

Do pierwszej edycji Bus on Tour zgłosiło się 15 osób, na czym polegała selekcja?

Kacper: Na początku postanowiliśmy szukać wśród znajomych. Szukaliśmy osób, które po pierwsze nie boją się wyzwań, po drugie posiadają prawo jazdy i mogą poświęcić miesiąc wakacji na przygodę życia. Wiele osób rzucało słowa na wiatr, po kilku odmowach nie wszystkie zgłoszenia braliśmy od razu na poważnie.

Jak przebiega trasa waszej podróży?

Kacper: Trasę zaczynamy w Tolkmicku. 26 sierpnia mamy mszę, w intencji naszego bezpieczeństwa. Po niej ruszamy w trasę, około godziny 19-tej udajemy się w stronę zachodniej granicy. Zagraniczną przygodę zaczynamy w Niemczech, udajemy się następnie do Holandii, Belgii, Luksemburga, Francji, Hiszpanii, Portugalii, żeby później przeprawić się do Maroko. W Afryce spędzamy cały dzień, wracamy do Europy po czym kierujemy się w stronę Chorwacji, Czech, Słowacji i wracamy do Polski (tak w dużym skrócie, kilka państw pominąłem).

Jak przygotowujecie się do wyprawy?

Kacper: Aktualnie wszyscy spędzają czas w szkołach (sesja, matura). Co do busa to właśnie stoi u mechanika, a my staramy się poszukiwać sponsorów, pracujemy dorywczo, jesteśmy w trakcie dogadywania oferty koszulek, zakupu bagażnika dachowego, zbierania wszelakich potrzebnych rzeczy takich jak pasy zabezpieczające, kanistry na wodę, czyli każdy przeszukuje dom w poszukiwaniu czegokolwiek co może się przydać podczas wyjazdu.

Dorota: Ja z kolei głównie przeglądam przewodniki, mapy i czytam relacje z podobnych wypraw. 

Czy wzorujecie się na innym podróżnikach?

Kacper: Inspiracją są dla mnie relacje z podróży innych osób, które również podróżują busami typu Volkswagen t3, t4. Podziwiamy w nich sam pomysł, wykonanie, to że można zwiedzić tak dużo małym kosztem.

Jak zamierzacie dokumentować waszą wyprawę?

Kacper: W podróż zabieramy aparat podwodny, dwa aparaty cyfrowe, lustrzankę oraz kamerę. Każdego dnia ktoś inny będzie miał wyznaczoną „wartę” do napisania czegoś na facebook’a, stronę wyprawy (www.busontour.pl). Wszystko będziemy dokumentować, na bieżąco będziemy zdawać relacje z miejsca, w którym się znajdujemy.

Czy przed wyjazdem zaplanujecie każdy dzień, a może stawiacie na spontaniczność?

Mateusz: Cała wyprawa jest dokładnie zaplanowana i przemyślana niestety na spontaniczność nie możemy sobie zbytnio pozwolić z uwagi na to,że jest to nasza pierwsza tak poważna wyprawa i rozsądnie będzie się trzymać planu, który jest bardzo ważny. Musimy wrócić w wyznaczonym terminie z uwagi na rozpoczynający się rok akademicki, dlatego czysty spontan odpada.

Kacper: Aktualnie mamy zaplanowaną większą część trasy. Wstępnie założyliśmy sobie, że chcemy jak najszybciej dotrzeć do wybrzeży Hiszpanii, potem będzie już tylko z górki. Zapewne nie wszystko pójdzie zgodnie z planem także przewidujemy, że np. dzień dłużej spędzimy na zwiedzaniu któregoś państwa.

Czego najbardziej obawiacie się podczas wyprawy?

Kacper: Obawiam się kradzieży, które są za granicą o wiele częstsze niż w Polsce. Oczywiście drżymy również o sprawność naszego samochodu, bo to przekreśliłoby naszą podróż.

Czy wasz bus będzie przystosowany do codziennych czynności, takich jak przygotowanie posiłków, spanie?

Kacper: Do busa mamy zamiar dokupić bagażnik dachowy, na którym umieścimy kanistry na wodę, prysznic turystyczny, śpiwory, karimaty – ogólnie rzeczy, do których będziemy mieć dostęp tylko podczas postojów. Do tego chcemy dokupić siódmy fotel, wymienić wszelakie oleje, płyny, opony. Ogólnie bus ma być przygotowany na tip top. Jako że nie możemy stwierdzić, jaka będzie pogoda w busie mamy rozkładane kanapy, które mogą posłużyć za łózko dla 3-4 osób. Co do posiłków aktualnie zajmujemy się gromadzeniem potrzebnych przetworów, takich jak konserwy, makarony, ryż, puszki z gotowymi daniami. Do przygotowywania dań będziemy używać kuchenki polowej. Wiadomo, że nie zawsze będzie chciało się jeść to samo któryś raz z kolei także na pewno pozwolimy sobie np. na bagietki we Francji czy pizzę we Włoszech.

Przygotowanie psychiczne czy fizyczne – na co stawiacie?

Kacper: Ważne jest przygotowanie fizyczne jak i psychiczne. Lubię jeździć samochodem, także 7-9 godzin za kółkiem nie jest dla mnie udręką. Psychicznie musimy nastawić się na to, że jesteśmy zdani tylko na siebie, jeżeli coś się zepsuje to sami będziemy musieli sobie z tym poradzić.

Gabrysia:Chyba jednak psychiczne, musimy być przygotowani właściwie na wszystko, nie wiedząc tak na prawdę co nas czeka - mimo to, jest to aspekt, który uatrakcyjnia wycieczkę!

Co jest waszym największym celem podczas tej wyprawy?

Mateusz: Najważniejsze to żeby wszyscy wrócili cali i zdrowi. Marzeniem jest zrealizowanie planu, wspaniała niezapomniana przygoda i wspomnienia, oraz motywacja do organizowania następnej wyprawy.

Kacper: Chcę cało dowieźć wszystkich członków wyprawy do domu. Zwiedzić kraje od kuchni, zasmakować odrobinę życia miejscowych. Marzenie spełni się wtedy, kiedy wszyscy po wyprawie spotkamy się na wspólne oglądanie zdjeć z wyprawy. Wtedy będę mógł śmiało stwierdzić, że była to wyprawa życia.

Kasia: Moim marzeniem jest zwiedzić cały świat. Mam nadzieję, że przygoda z Bus on Tour będzie pierwszym krokiem na drodze.

Czy przewidujecie drugą edycję Bus on Tour?

Kacper: Ekipa na rok 2013 jest zamknięta. Jeżeli wyprawa EuroTrip 2013 się powiedzie, to w przyszłym roku planujemy odwiedzić Skandynawię lub Wschodnią Europę. Pierwszeństwo zgłoszeń do kolejnej wyprawy będą mieć członkowie pierwszego wojażu.

Uczestnicy wyprawy będą na bieżacą informować was o swoich poczynaniach. Tymczasem zapraszamy na strony internetowe: www.busontour.pl i www.facebook.com/BusOnTour

12
0
oceń tekst 12 głosów 100%

Powiązane artykuły

Będziemy z nimi na drugim końcu świata. Patronat elblag.net nad Bus On Tour

01.06.2013

Jest ich siedmiu. Pracowali dorywczo, żeby zaoszczędzić na wyjazd. Nie chcą narzekać ani skupiać się na problemach - wzięli los we własne ręce. Dziś...