Elbląg może poszczycić się kilkoma zawodnikami w Polskiej Lidze Koszykówki. Jednym z nich jest Mateusz Kostrzewski, drugim Krzysztof Krajniewski, trzecim Bartosz Majewski, a czwartym - najbardziej utytułowanym - Przemysław Zamojski. To właśnie temu ostatniemu przypadła rola ambasadora programu wspierającego młodych zdolnych sportowców Energa Basket Cup. Swoje pierwsze zawodowe kroki stawiał w elbląskim Truso, a teraz walczy o dziewiąty tytuł mistrza Polski ze swoim klubem - Stelmetem Zielona Góra.

Skierowany do uczniów szkół podstawowych projekt Energa Basket Cup istnieje od 2009 roku. W dotychczasowych edycjach udział wzięło ponad pół miliona dziewczynek i chłopców w wieku 11-13 lat, a tylko w tym roku jest ich prawie 80 tysięcy z 6,5 tysiąca polskich szkół. Dla wielu z tych młodych koszykarzy popularny "Zamoj" jest przykładem do naśladowania i to między innymi dlatego jemu przypadła rola ambasadora.

Grający na pozycji niskiego skrzydłowego elblążanin po swoich pierwszych krokach w Truso wyjechał do Stanów Zjednoczonych i występował w międzyuczelnianej lidze NCAA w zespole Independence Community College. Po powrocie do kraju znalazł zatrudnienie w trójmiejskim Prokomie Trefl Sopot, z którym wywalczył 6 tytułów mistrzowskich. Kolejne dołożył już w barwach zielonogórskiego Stelmetu, w którym występuje do dzisiaj. W bieżących rozgrywkach Polskiej Ligi Koszykówki obrońcy tytułu również celują w tytuł.

- Moja przygoda z koszykówką rozpoczęła się, gdy byłem uczniem szkoły podstawowej. Pamiętam, że od razu pokochałem ten sport, codzienną radosną zabawę z piłką, połączoną z rozgrywaniem meczów i rywalizacją z drużynami z całej Polski. Koszykówka szybko wpłynęła na mój styl życia, przystosowanie się do funkcjonowania w drużynie i poleganie na kolegach z zespołu. Dzięki tej dyscyplinie zacząłem się lepiej odżywiać i dbać o swoje ciało, by osiągać jak najlepsze wyniki - wspomina swoje początki i rozwój Przemysław Zamojski.

Ambasador programu organizowanego przez Szkolny Związek Sportowy zaznacza, że wiek szkolny jest doskonały, aby zacząć swoją przygodę ze sportem, który w przyszłości może stać się sposobem na życie.

- Po kilku latach koszykówka stała się sposobem na życie, zawieraniem nowych znajomości, a nawet pracą, do której codziennie uczęszczam z uśmiechem. Dzięki niej poznałem moja żonę i założyłem rodzinę. Praca z dziećmi w wieku szkolnym to świetny moment, by wyrobić dobre nawyki na całe życie. Jako ambasador czekam z niecierpliwością na spotkania z młodymi sportowcami na kolejnych turniejach - mówi koszykarz.

Wielki finał Energa Basket Cup został zaplanowany na 4 czerwca i odbędzie się w Gdyni.