› sport
11:15 / 23.03.2016

Były trener Olimpii o krok od wprowadzenia Polski do MŚ

Były trener Olimpii o krok od wprowadzenia Polski do MŚ

fot. Polsat.Sport.pl

Wczoraszy wieczór był jednym z najważniejszych w trenerskiej karierze znanego z występów w elbląskiej Olimpii oraz byłego trenera tego klubu Andrzeja Biangi. Pod jego wodzą futsalowa reprezentacja Polski zremisowała 1:1 w meczu barażowym o udział w halowych Mistrzostwach Świata w Kolumbii, które zaplanowano na wrzesień 2016 roku. Polacy uratowali remis w szczecińskiej Azoty Arenie na pół minuty przed końcem spotkania. Wtedy też do bramki rywali trafił Marcin Mikołajewski i dzięki tej bramce sprawa awansu w dalszym ciągu jest otwarta, ale nie można mieć złudzeń. Żeby awansować trzeba będzie pokonać na wyjeździe trzecią drużynę ostatnich Mistrzostw Europy.

56-letni Andrzej Bianga w zeszłym roku objął już po raz drugi kadrę narodową futsalistów. Krótko zasiadał za sterami reprezentacji w 2008 roku. Po tym epizodzie był selekcjonerem kadry Polski do lat 21. Zanim zmienił na stanowisku szkoleniowym Andreę Bucciola, przez około dwa lata był jego asystentem. Po przegranych przez Włocha eliminacjach do Mistrzostw Europy, związek postanowił rozstać się z trenerem. W eliminacjach rozgrywanych w Krośnie ekipa włoskiego szkoleniowca zajęła ostatnią pozycję (ósmą) po remisie z Białorusią 0:0, a także dwóch porażkach: z Finlandią 3:2 oraz Włochami 6:3. Przed następcą Bucciola wyznaczono jeden cel: awans do kolumbijskiego mundialu. Polacy rozpoczęli walkę o powrót na światowe parkiety po 24 latach. Ostatnim razem grali wśród najlepszych drużyn futsalowych globu w 1992 roku w Hongkongu.

Pierwszym krokiem do awansu było wyjście z grupy eliminacyjnej. Reprezentacja pod wodzą Andrzeja Biangi zaczęła od drugiego miejsca w portugalskiej miejscowości Povoa de Varzim, gdzie za przeciwników miała ekipę gospodarzy Portugalię oraz Rumunię i Norwegię. Faworytem byli Portugalczycy i to właśnie oni jako jedyni pokonali polski zespół 6:2. Dwa pozostałe pojedynki Polacy rozstrzygnęli na swoją korzyść. Z Rumunią zwyciężyli pewnie 8:1, a z Norwegią po dramatycznym meczu 3:2 i z drugiego miejsca wyszli do baraży i tam los zetknął ich z Kazachstanem.

Andrzej Bianga był piłkarzem Olimpii Elbląg w latach 1982-1983 oraz raz jeszcze od 1985 do 1989 roku. Potem wrócił do Elbląga, ale już jako trener żółto-biało-niebieskich w latach 2003-2006. Zastąpił na stanowisku Adama Fedoruka. W ostatnich dniach trener kadry narodowej piłkarzy halowych został doceniony przez kibiców elbląskiego klubu, którzy przyznali mu miejsce liczbą swoich głosów w najlepszej "jedenastce" 70-lecia Olimpii Elbląg. Andrzej Bianga znalazł się w wyjątkowo doborowym towarzystwie: Krzysztof Hyz, Jerzy Fiłonowicz, Janusz Buczkowski, Dariusz Tyburski, Adam Boros, Marek Zawada, Adam Fedoruk, Szymon Szałachowski, Anton Kolosov, Jacek Spychalski i Józef Bujko (trener).

Spotkanie rewanżowe pomiędzy Polską a Kazachstanem zostanie rozegrane 12 kwietnia w Hali w Ałmatach w Kazachstanie. Jeśli polskiej drużynie uda się przejść tę przeszkodę, zakwalifikują się do MŚ Kolumbia 2016.

 

2
0
oceń tekst 2 głosów 100%

Powiązane artykuły

Andrzej Bianga podał się do dymisji

15.04.2016

To efekt porażki w rewanżowym spotkaniu o udział w Mistrzostwach Świata w Kolumbii, w którym dowodzona przez Andrzeja Biangę futsalowa kadra narodowa nie...