We wtorek (18 pażdziernika) funkcjonariusze Służby Celnej udaremnili rekordową próbę przemytu. Dwóch Rosjan próbowało przewieźć łodzią z Kaliningradu 288 kg bursztynu i 3 tys. paczek papierosów. Zostali zatrzymani podczas kontroli przeprowadzonej we fromborskim porcie. 

We wtorek w godzinach popołudniowych do odprawy w porcie Frombork przypłynął rosyjski jacht motorowy. Na nadbrzeżu czekali na niego funkcjonariusze izb celnych z Olsztyna i Gdyni a także Straży Granicznej. Celnikom towarzyszyły dwa psy służbowe wyszkolone do wykrywania wyrobów tytoniowych.

Już na początku kontroli jednostki jeden z psów wskazał miejsce, w którym jak się okazało, ukryto papierosy. Od tego zaczęło się szczegółowe sprawdzanie łodzi. Trwało ono do późnych godzin nocnych. Papierosy były tylko przykrywką. Prawdziwy przemyt schowano w skrytkach na dnie łodzi. By tam dotrzeć celnicy musieli zdemontować drewnianą podłogę jachtu i wyjąć zbiornik z paliwem. Niezbędne okazało się użycie specjalistycznego sprzętu w tym szlifierek kątowych i łomów.

Jest to największy wykryty przemyt bursztynu od 13 lat. Dotychczas zdarzało się ujawniać przemyt tego surowca na przejściach drogowych. Rosjanie posiadają specjalnie wyszkolone psy do wykrywania bursztynu. My dysponujemy tylko takimi, które wykrywają papierosy i narkotyki

- informuje podinspektor Ryszard Chudy z Izby Celnej w Olsztynie.

W efekcie na jachcie znaleziono 3 tys. paczek papierosów i prawie 288 kg bursztynu, tak surowego jak i obrobionego. Towar ukryto w kilkunastu workach jutowych. Szacowana wstępna wartość zatrzymanego towaru to ponad 1 mln. złotych.

Bursztyn i papierosy zajęto, zaś dwóch Rosjan, którzy przypłynęli jachtem, zatrzymano. Grozi im wysoka grzywna, kara pozbawienia wolności do lat 5 lub obie te kary łącznie. Śledztwo w tej sprawie nadzoruje Prokuratura Rejonowa w Braniewie.

Zatrzymany bursztyn zostanie złożony w jednym z celniczych magazynów. Później, jeżeli sąd orzeknie jego przepadek na rzecz Skarbu Państwa, zostanie zlicytowany, a dochody przekazane do budżetu.