Chcesz popływać w letnie dni? W naszym mieście o to ciężko
fot. Konrad Kosacz/elblag.net
Ciepło, coraz cieplej... Dobrze byłoby wyrwać się gdzieś. Morze? Jezioro? Nie, na to czasu nie mamy. Co zrobić w takim wypadku? Basen! I teraz zaczynają się schody. Kąpielisko miejskie zamknięte, dostać się na basen miejski też trudno, a alternatywy brak...
Kąpielisko miejskie czeka na Aquapark
Mieszkańcom brakuje dostępu do wody, nawet jeżeli kąpielisko przy Spacerowej po pewnym czasie było niezdatne do kąpieli, to spełniało inne funkcje. - Pierwsze dwa, trzy tygodnie po otwarciu były ok – opowiada jeden z zapytanych mieszkańców – Później woda była zanieczyszczona, zdarzało się, że na powierzchni wody znajdowały się ludzkie odchody. - relacjonuje.
Rzeczywiście, czystość wody pozostawiała wiele do życzenia, ale nie tylko wodą człowiek żyje. Obiekt oferował inne formy spędzania wolnego czasu, chociażby boisko do piłki plażowej, leżaki, czy po prostu miejsce na rozłożenie ręcznika i zażywanie słonecznej kąpieli. Teraz takiego miejsca w Elblągu na pewno brakuje, co podkreślają sami mieszkańcy: - Tam (na terenie kąpieliska – przyp. Red.) można było fajnie spędzić czas ze znajomymi. - wspomina młody elblążanin – Teraz naprawdę nie ma takiego miejsca, a nad morze kawałek jest.
Przypomnijmy, że miejskie kąpielisko zostało zamknięte w lipcu 2011 roku z powodu obecnej sinicy i od tamtego czasu wstępu na teren obiektu już nie było. W roku ubiegłym, po konsultacjach władz miasta z instytucjami zarządzającymi obiektem postanowiono w ogóle go nie otwierać.
Jak poinformował nas Marek Kucharczyk z MOSiR w Elblągu, remont pozwalający na korzystanie z kąpieliska wyceniony został na szesnaście milionów złotych: - Na chwilę obecną, kiedy planowane jest wybudowanie Aquaparku w naszym mieście, taka inwestycja nie może dojść do skutku - skomentował.
Baseny osiedlowe od Prawa i Sprawiedliwości
Jerzy Wilk, były radny z list PiS-u, jeszcze w lutym opowiadał o budowie basenów osiedlowych: - Chciałbym wrócić do takiego pomysłu Prawa i Sprawiedliwości, by pobudować w mieście pływalnie osiedlowe, np. nad Jarem, na Zawadzie – to są olbrzymie „sypialnie”. - mówił Wilk - Takie baseny mogłyby powstać przy szkołach i wówczas mogłaby z nich korzystać i młodzież szkolna (do południa), a po południu mieszkańcy. Na pewno nie byłyby to baseny olimpijskie, ale takie, które na pewno cieszyłyby się popularnością i które co ważne, można by pobudować za znacznie niższe kwoty.
Pomysł jest, ale skąd wziąć na to pieniądze? Koszt budowy takiego basenu sięgałby kilkunastu milinów złotych, pozostają jeszcze kwestie na kim miałaby ciążyć odpowiedzialność za utrzymanie obiektu.
Co nam pozostaje? Basen Miejski zamknięty na okres wakacji
Kryta pływalnia przy ulicy Robotniczej nie będzie gościła amatorów pływania w czasie wakacji: - Jak co roku basen będzie przechodzić renowację i czyszczenie – powiedział Kucharczyk – Nie jest to przesądzone, bowiem czeka nas jeszcze rozmowa z samorządowcami.
Wnioski? W Elblągu wodą się nie uraczysz
Ciężko będzie zasięgnąć orzeźwiającej kąpieli w upalne, letnie dni w naszym mieście. Alternatywą może być basen w Braniewie lub prywatne obiekty w elbląskich hotelach: Elbląg i Młyn. Jeżeli chcemy zaznać większych wodnych atrakcji musimy udać się do Ostródy lub Sopotu. Tego lata w Elblągu o miejsce do kąpieli będzie bardzo ciężko.