Chirurg z Virtuti Militari. Uroczystość na cmentarzu Agrykola (+ zdjęcia)
fot. Publiczna Szkoła SPSK im. Św. Franciszka w Elblągu
Stanisław Wilczewski, żołnierz Armii Krajowej odznaczony Virtuti Militari, przez ćwierć wieku jako chirurg ratował zdrowie i życie elblążan. 16 czerwca mija sto lat od jego urodzin. Na cmentarzu Agrykola odbyła się uroczystość. Grażyna Wosińska organizatorka i autorka książek o Elblągu powiedziała, że Stanisław Wilczewski był niezwykle odważnym i wrażliwym człowiekiem.
W uroczystości uczestniczyła Maria Wilczewska, wdowa po Stanisławie Wilczewskim.
- Bardzo się cieszę, że pamiętano o moim mężu
- powiedziała po uroczystości.
Hołd chirurgowi z Virtuti Militari oddali: uczniowie i nauczyciele ze Szkoły Podstawowej nr 1 i Szkoły im. Św. Franciszka. Przed i po uroczystości dzieci i młodzież wzięły udział w konkursie, zorganizowanym przez Grażynę Wosińską. Nagrody ufundowane przez IPN otrzymali: Sebastian z Szkoły im. Św. Franciszka i Laura z SP nr 1.
Dr Daniel Czerwiński, naczelnik Biura Badań Naukowych IPN we Gdańsku złożył wieniec na grobie Stanisława Wilczewskiego.
Uczestniczyła także Maria Kosecka ze Związku Piłsudczyków.
Wiesław Więckiewicz, były sąsiad Stanisława Wilczewskiego podkreślał, że był on bardzo oddany ludziom.
Grażyna Wosińska, organizatorka uroczystości przypomniała dokonania chirurga z Virtuti Militari:
Stanisław Wilczewski „Czarny” podczas wojny był żołnierzem Armii Krajowej. Brał udział w akcjach bojowych np. uwalniania kolegów w aresztów niemieckich, atakowania posterunków żandarmerii i uszkadzania linii telegraficznych i telefonicznych od Nowego Dworu do Mińska.
Odznaczył się odwagą. Odznaczony VM, Srebrnym Krzyżem Zasługi z Mieczami i Krzyżem Walecznych.
Gdy się skończyła okupacja niemiecka, a zaczęła sowiecka działał w podziemiu antykomunistycznym. Został aresztowany, ale zdołał zbiec i ukrywał się.
Mimo sukcesów nie marzył o karierze żołnierza, ale lekarza, ponieważ widział jak potrzebna jest wiedza i umiejętności, by ratować ludzkie życie.
8 grudnia 1951 roku otrzymał dyplom lekarza. Dostał nakaz pracy do Szpitala Miejskiego w Elblągu, gdzie pracował jako chirurg i ordynator przez ćwierć wieku. W 1977 roku tłumy elblążan przybyły na cmentarz by pożegnać człowieka, któremu tak wiele zawdzięczali. Więcej na: Facebook.
Grażyna Wosińska
Zdjęcia: Publiczna Szkoła SPSK im. Św. Franciszka w Elblągu