› inwestycje drogowe
12:33 / 23.12.2015

Ciężki sprzęt wjechał na budowę drogi S7 Gdańsk-Elbląg

Ciężki sprzęt wjechał na budowę drogi S7 Gdańsk-Elbląg

fot. Bartłomiej Ryś

Kilkunastotonowy sprzęt, olbrzymie hałdy piachu, rozbiórki wielu budynków, wyrównywanie terenu, setki osób ciężko pracujących każdego dnia. Wszystko po to, aby pod koniec 2018 roku podróż z Elbląga do Gdańska zajęła nam maksymalnie 25 minut. Prace przy budowie nowej „siódemki” ostro wystartowały i, co jest normalnie przy tego typu inwestycjach, w pewnych miejscach tworzą korki.

Budowa drogi ekspresowej S7 z Elbląga do Gdańska będzie kosztować aż 3,2 miliarda złotych. To jedna z największych inwestycji drogowych w naszym regionie od wielu lat. I, co przyznają sami inżynierzy, jedna z najtrudniejszych – głównie ze względu na podmokłym terenie Żuław. Praca jednak wre – my z aparatem odwiedziliśmy wyłącznie niewielki kawałek inwestycji. Sprawdziliśmy, jak wyglądają prace wyłącznie w okolicy Kazimierzowa.

Ludzie i ciężki sprzęt pracują na dwóch odcinkach drogi. Pierwszy z nich, od Kazimierzowa do Nowego Dworu Gdańskiego, realizuje firma Budimex. Drugi, od NDG do Koszwał – Metrostav. Docelowo powstanie aż 40 kilometrów dwujezdniowej drogi ekspresowej, dwa kilometrowe mosty przez Wisłę, most nad Nogatem i kanałem Linawy. Ale to nie wszystko – powstanie również pięć węzłów drogowych w tym „Elbląg Zachód”, który „zlikwiduje” niebezpieczne skrzyżowanie obwodnicy naszego miasta z ul. Nowodworską.

Prace mają się zakończyć pod koniec 2018 roku. Do tego momentu kierowcy muszą oduczyć się jazdy na pamięć i mieć baczny wzgląd na znaki i zmiany organizacji ruchu. Cierpliwość też jest wskazana – na niektórych odcinkach „starej” siódemki mogą tworzyć się korki.

 

2
0
oceń tekst 2 głosów 100%

Zdjęcia ilość zdjęć 26