Zespół Olimpii Elbląg, występujący w Centralnej Lidze Juniorów, zagrał na wyjeździe z Legią Warszawa. Różnica sportowa pomiędzy zaprzyjaźnionymi klubami jest dla wszystkich oczywista, więc trudno było w tym spotkaniu oczekiwać dużej niespodzianki na korzyść elblążan. Kompromitacji jak w poprzednim sezonie, nie było, jednak to już 4 porażka z rzędu.

Piłkarze trenera Dariusza Tyburskiego znajdują się w strefie spadkowej grupy wschodniej rozgrywek o mistrzostwo Polski. Przed tym starciem młodzież z Warszawy nie straciła jeszcze na własnym terenie ani punktów ani bramek. To nie był zatem łatwy mecz dla Olimpii Elbląg. Przebieg rywalizacji również odzwierciedlał przewidywania. Legioniści od początku zaatakowali bramkę rywala, jednak nie mogli wykorzystać swojej znacznej przewagi.

To udało się dopiero w 33. minucie. Sędzia podyktował rzut wolny dla gospodarzy, za wulgarne słowo zawodnika Olimpii, który wykorzystał Arkadiusz Górka. Druga bramkę również zdobył ten zawodnik. Strzelił z dystansu, piłka odbiła się od murawy i przelobowała bramkarza. Kolejne bramki kibice zgromadzeni na rezerwowym boisku Legii Warszawa oglądali w drugiej części. W 61. minucie strzał z pola karnego Kamila Anczewskiego, potem bramka Eryka Więdłochy i Legia triumfowała w tym spotkaniu.

W tym sezonie Olimpia Elbląg zdobyła 4 punkty i strzeliła tylko 3 bramki.

Legia Warszawa - Olimpia Elbląg 4-0 (2-0)

Bramki: Górka 33', 43', Anczewski 61', Więdłocha 82'